25 maja 2013

Piątku weź się już skończ...

  Rany... Ten piątek był KOLEJNYM dniem, w którym poziom nudy przekroczył wszelkie normy. Mieliśmy dzisiaj lekcję angielskiego z "normalną" nauczycielką (nie z tą z zastępstwa). Szczerze mówiąc ta babka nigdy nie była dobra w żartach,a le dzisiaj nawet jej wyszło...


  Ta... Bo w końcu weekend jest po to, żeby się uczyć!


  Ech... Moje życie jest ostatnio tak nudne, że jedyne co pamiętam z piątku, to upośledzona gra w szachy z Kathy, na jej telefonie przy koszach zakupowych obok biedronki...


(Gdy Kathy jest zła, to nazywamy ją smokiem.)

  Ech... Liczę, że w końcu stanie się coś CIEKAWEGO...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem