20 listopada 2013

Środa

Środa - ciekawa perspektywa, że 50% tygodnia za tobą. Dzisiaj, to jakoś się wyjątkowo ciągnęło... To znaczy, jak się zaczyna dwoma J. Polskimi, to wiadomo, że będzie nudno. W sumie to dziś na polskim była biologia, bo nas pani Szturmowiec uczyła mówić...

To jest totalnie bezużyteczna wiedza... po co komu takie rzeczy do życia? Już widzę tych kujonów, którzy będą się rzetelnie uczyć na polski...


Ale cóż... jak kto lubi x3 ja tam wolę sztukę... bo nie trzeba na niej myśleć. Tak jak na matmie... BOSHE!!! Przecież ten, kto wymyślił matmę, musiał być gorszym sadystą, niż babcia Sonozaki (otaku wiedzą o co chodzi). Matma to ciągłe zadania domowe - spisywane z neta...

Po matmie mamy takie tam - angielski i WF. najgorsze zestawienie lekcji. Wyobraźcie sobie, że jesteście nauczycielem, macie mieć lekcie z klasą po WFie w takiej sali jak my mamy...

Nie zazdroszczę.

Na wosie nic się nie działo. Jak zwykle babka kazała robić jakąś pracę na lekcji, i nie sprawdziła... A potem jak zwykle Fizyka, i jakieś pieprzoły o energiach, prądach, Omach... Fizyka to nie moja bajka. Ach! Na fizyce tak ładnie świeciło słońce ^.^


Niestety pewnej lamie (wcale nie myślę o Anieli) Troszkę za bardzo świeciło słońce, i musiała zasłonić troszkę roletę



Jej to niewiele trzeba do szczęścia :P

W końcu lekcje się zakończyły, i przyszła pora, aby iść do Biedronki... ach tak... lodów nie ma - 50% załamania.

Do domu podwiózł mnie tata Sylwka ^.^ Tak oto zdobyłem upragnione 10 minut więcej odpoczynku.

I przeżyłem traumę ._. Tata przyniósł mikołajkową paczkę z kopalni... JEDNĄ!!!

Co oznacza, że już nie podchodzę pod wiek dzieci, które dostają paczki, co oznacza, że jestem stary ;_______; Św. Mikołaj mnie nie kocha... buuu!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem