22 LUTEGO - PIĄTEK
To było straszne! Mama obudziła mnie o 6:35! To było O-KRO-PNE. Pierwszą lekcje mieliśmy na basenie, więc musieliśmy być w szkole wcześniej. Chociaż są plusy wyjazdów na ten basen...
Później nie było tak ciekawie... Mama powiedziała, że jak napiszę ostatnie sprawdziany z matematyki i angielskiego na mniej niż 4, to... Ojć... Na szczęście dzisiaj nie rozwawali sprawdzianów... Uf...