~~~
Doprawdy, nie mam dziś żadnego pomysłu na wpis. Albo właśnie mam WIELE pomysłów, ale za mało czasu na realizację. Tak więc nie wiedząc co wybrać - napiszę o wszystkim na raz.
Na początek coś na ułatwienie życia: nigdy nie stójcie w kościele obok kobiet z koła gospodyń. Miałem dziś okazję przekonać się na własnej skórze, jakie są tego konsekwencje.
Czułem się jak na koncercie ośmio - oktawowej wokalistki, ale z dwóch stron, w stereo, i bardziej kwikliwie... Gdy wychodziłem z kościoła, byłem jak po 5 kieliszkach...
Zbliżają się wakacje - mój mózg zaczyna się budzić. Uwalniają się regiony odpowiedzialne za głupotę. W ten sposób powstał poniższy komiks:
Ostatnio mam natchnienie na chamskie komiksy i żarty. Na prawdę nie wiem, co mnie inspiruje, ale mam wrażenie, że to stres. Już po ocenach i konferencjach, więc czym się tu stresować? Proste:
Świetnie. Publiczne wystąpienie. Nie ma nic gorszego.
Do tego dochodzi prezentacja dla mamy do pracy, filmik dla znajomego, spotkanie na salkach, wyjazd na wakacje i pakowanie... Typowe SPOKOJNE zakończenie roku. Na domiar złego mój komputer stał się "niedysponowany", tak więc jestem w tyle z pracami...
Na szczęście już koniec z ocenami. Z gimnazjum wychodzę ze średnią 4.2, i egzaminem napisanym na 82%, tak więc myślę, że dostaniem się do Technikum nie muszę się przejmować.
Ech... co do ocen - odkryliśmy ze znajomym pewną zależność...
Boże... ;-; to jest takie prawdziwe. Ostatnio mam na prawdę dużo pomysłów na komiksy (na telefonie w notatniku mam ze 7 notatek...) ale nie będę ich wrzucał masowo. To by było nudne.
Ostatnimi czasy w naszej miejscowości zlikwidowali... a właściwie przenieśli o jakieś 20 metrów przystanek autobusowy. Stało się tak dla tego, że ludzie, którzy udostępniali kawałek posesji dla przystanku narzekali na "dzisiejszą młodzież". W rezultacie mam 20 metrów dalej do szkoły.
Ale to jeszcze nic. Jakiś miły starszy pan przyniósł tam ławeczkę o_o Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że to forma podrywu...
I szczerze mówiąc nie wiem, czy z tego przystanku coś będzie...
Pozostaje przeżyć koniec roku, i cieszyć się WOLNOŚCIĄ <3