W internecie jest wiele wpisów w stylu "czy warto iść na studia" w których wypowiadają się eksperci w tej dziedzinie. Ja z ekspertem mam tyle wspólnego co z byciem kotem (kilka razy w życiu piłem mleko).
Postanowiłem jednak dorzucić od siebie trzy grosze w tym temacie. Jako że moi czytelnicy są ludźmi myślącymi - stwierdziłem, że opiszę zarówno pozytywne jak i negatywne wrażenia ze studiów i po zaznajomieniu się z obiema stronami - będziecie mogli sami stwierdzić: czy warto, czy nie. 😉
Dla jasności - kilka słów o mnie. Mam 20 lat, skończyłem technikum graficzne i zacząłem studiować "Digital Design" (coś jak grafika komputerowa połączona ze sztuką). Żeby studiować musiałem przeprowadzić się do Krakowa z dużo mniejszej wioski. Po studiach planuję pracować przy produkcji filmów animowanych. Na początku SFR w Bielsku Białej, potem oczywiście Disney i przejmowanie świata przez przekazy podprogowe, ale wszystko w swoim czasie 😜. Trochę wiedzy o mnie wam się przyda, bo wiadomo, że sytuacja ma się różnie z punktu widzenia studenta sztuki i studenta prawa.
Oczywiście moje relacje mają wam tylko pomóc w podjęciu tej jakże ważnej decyzji, ale pamiętajcie, że najważniejsze to rozmowa ze znajomymi, którzy studiują lub pracują, określenie co tak naprawdę chcecie robić w życiu i oczywiście planowanie na miarę swoich możliwości. No, ale nie przedłużając dłużej: zapraszam do zapoznania się z obydwoma postami:
Postanowiłem jednak dorzucić od siebie trzy grosze w tym temacie. Jako że moi czytelnicy są ludźmi myślącymi - stwierdziłem, że opiszę zarówno pozytywne jak i negatywne wrażenia ze studiów i po zaznajomieniu się z obiema stronami - będziecie mogli sami stwierdzić: czy warto, czy nie. 😉
Dla jasności - kilka słów o mnie. Mam 20 lat, skończyłem technikum graficzne i zacząłem studiować "Digital Design" (coś jak grafika komputerowa połączona ze sztuką). Żeby studiować musiałem przeprowadzić się do Krakowa z dużo mniejszej wioski. Po studiach planuję pracować przy produkcji filmów animowanych. Na początku SFR w Bielsku Białej, potem oczywiście Disney i przejmowanie świata przez przekazy podprogowe, ale wszystko w swoim czasie 😜. Trochę wiedzy o mnie wam się przyda, bo wiadomo, że sytuacja ma się różnie z punktu widzenia studenta sztuki i studenta prawa.
Oczywiście moje relacje mają wam tylko pomóc w podjęciu tej jakże ważnej decyzji, ale pamiętajcie, że najważniejsze to rozmowa ze znajomymi, którzy studiują lub pracują, określenie co tak naprawdę chcecie robić w życiu i oczywiście planowanie na miarę swoich możliwości. No, ale nie przedłużając dłużej: zapraszam do zapoznania się z obydwoma postami: