6 kwietnia 2014

Kwiecień.

 Jak widać - zaczął się kwiecień. Wszystko zakwitło, słońce wyszło, wiosna już u nas gości... tylko nie ma czasu, ani osób, aby wyjść na rower. Na poważnie. Zeszły tydzień wyglądał mniej więcej tak:

Poniedziałek:
  • Wypracowanie na polski
  • NIEDOSZŁA Kartkówka z Biologii
  • Sprawdzian z Edukacji dla bezpieczeństwa
Wtorek:
  • 8h w szkole...
Środa, czwartek, piątek:
  • Egzaminy z Historii, Wosu, Polskiego, Przyrody, Angielskiego... m a t e m a t y k i . . .
  •  Kartkówka z Angielskiego
 A najlepsi są nauczyciele...


 Najlepszy numer wyciął mi mój nos. Na Angielskim jak wiadomo są "słuchanki". Cóż... mój nos jest genialny...


 No, i całą słuchankę musiałem strzelać, bo w ogóle nie widziem arkusza... kocham swój nos...

  Na przerwie chciałem sobie załatwić chusteczki (w razie gdybym na drugiej części dostał krwotoku). Ale chyba poprosiłem troszkę niewłaściwą osobę, bo nie dostałem chusteczek, ale dostałem co innego...



 Tampon... och... nie wiem jak bym wyglądał z tamponem w nosie... hmm... okej... nie chcę wiedzieć (tampon do tej pory jest u mnie w kieszeni).

...

Kolejna ciekawa sprawa. Na naszym spotkaniu z oazy w piątek rozwinęliśmy ciekawy temat jakim jest "czystość przedmałżeńska". Nasz Katecheta tłumaczył to przez 2 godziny, i nasunęła nam się ciekawa kwestia.


 Samo życie.

Prima Aprilis.

Haha. Odbył się u nas Gender ~!


 Może potem się rozpiszę na ten temat... x3

1 komentarz:

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem