No więc jako, że zaczął się listopad - obchodzimy Wszystkich Świętych, Zaduszki, a także... *tym-ty-rym-tym*... Urodziny Haerowen - administratorki, która dba o mój pokaleczony polski .(Co jest nie lada wyzwaniem.) Życzymy ci sto lat i dalszej wytrwałości w naprawianiu tego, co ja paszczę ;D
Co do wpisu: Chciałem dokładniej opisać Filmy na których byłem w Halloweenowy piątek. No, więc zrobię to chronologicznie:
JAKO W PIEKLE, TAK I NA ZIEMI
★☆☆☆☆
Główna bohaterka jest archeologiem. Chce odnaleźć skarb, którego niegdyś szukał jej ojciec. Napotyka wiele cennych wskazówek, które w końcu prowadzą ją do podziemi Paryża, gdzie mroczne słowa pewnej zagadki nabierają sensu...
Ogólnie nie wiem, czy to był horror, czy thriller. Nie występowało w nim nic, co można by nazwać zjawiskami nadprzyrodzonymi... No, może poza płonącymi pod ziemią samochodami, podziemnym telefonem, ludźmi, którzy przeżyli dwa lata bez jedzenia i czymś, co wyglądało jak wyszczuplona wersja ludzika michelin.
Film miał jednak w sobie pewną "tajemniczość". Spodobała mi się forma - jakby nagrywany "spontanicznie" przez bohaterów. Szczerze mówiąc - porównał bym go do filmu "Zejście". Jedyna różnica jest taka, że tutaj nie występuje jaskinia, tylko katakumby. Zamiast dziwnych stworzeń pokazane są "istoty", które głównie migają w scenach akcji.
No, i zdziwiło mnie to, że film rozkręcał się dość długo, żyawa akcja trwała przez jakieś pół filmu, a całość kończy się w ciągu ostatnich pięciu minut. Wydaje mi się, że ktoś napisał całkiem ciekawy scenariusz, później mu się odechciało, i po prostu rozwiązał akcję krótkim: "Już wiem! Ja jestem kamieniem. Ja mogę go ocalić! * 3 - minutowy bieg, scena pocałunku...* Okej. Wracajmy!"
Ogólnie mam złą opinię o tym filmie, ale szczerze polecił bym go osobą, które dopiero zaczynają swoją "przygodę" z oglądaniem horrorów.
ANNABELLE
★★★☆☆
Szczęśliwa rodzina oczekuje dziecka. Żona dostaje od męża lalkę, której potrzebowała, by skompletować swoją kolekcję. Pewnej nocy Annabelle - córka sąsiadów, która wstąpiła do sekty Uczniów Barana zabija swoich rodziców, po czym atakuje szczęśliwą rodzinę. Na szczęście zjawia się policja i strzela do Annabelle. Umiera ona z lalką na rękach. Małżeństwo wyrzuca lalkę, ale po urodzeniu się dziecka i przeprowadzce - znajdują ją na dnie ostatniego pudła. Żona zaczyna widzieć dziwne zjawiska związane z lalką. Mąż jej nie dowierza. Sprowadzają księdza, który odbiera im lalkę. Po jakimś czasie ksiądz ląduje w szpitalu, gdzie pracuje mąż głównej bohaterki. Po tym co opowiedział mu ksiądz - natychmiast kontaktuje się z żoną...
Po obejrzeniu "Obecności" strasznie się napaliłem na "Annabellę". Niestety - opuściłem kino BARDZO rozczarowany. W filmie wystąpiły może trzy straszne sceny, które faktycznie mogły wstrząsnąć...
Jeśli ktoś obejrzał kilka razy "Obecność", to nie ma czego szukać na "Annabelle", bowiem nie było w niej żadnych innych "trików" horrorowych, niż tych, których użyto w "Obecności". "Annabelle" jest prequelem "Obecności" i w takiej kolejności powinny być wydane te filmy - wpierw Annabelle, a później Obecność.
Niemniej jednak właśnie przez "Anabelle" boję się iść w nocy do łazienki - nie ważne, czy ze światłem, czy bez.
Natomiast zakończenie było NA PRAWDĘ wspaniałe. Wzruszyło mnie totalnie. Właśnie dla takich zakończeń można oglądać nawet najgorsze filmy
Ciekawostka: lalka (główna bohaterka) nie ma imienia. Annabelle to imię ducha /demona/ dziewczyny, która opętała lalkę.
DIABELSKA PLANSZA OUIJA
★★★★☆
Pewnego razu dwie przyjaciółki chcą wyjść w nocy. Jedna z nich - Debbie - postanawia zostać w domu, twierdząc, że "nie ma ochoty nigdzie wyjść". Następnego dnia rodzice zastają ją martwą. Jej kumpela znajduje u niej w pokoju dziwną planszówkę, którą za dziecka bawiły się w wywoływanie duchów. Wraz ze znajomymi postanawia sprawdzić, czy to prawda, czy tylko gra. Polega ona na tym, że zadają pytanie, a "wskaźnik" wskazuje "TAK", "NIE", lub litery/cyfry. Gdy łączą się z duchem - pytają kim jest. Odpowiada on: "D". Następnego dnia dzieją się dziwne rzeczy. Nastolatkowie postanawiają ponownie połączyć się z duchem Jeden z nich pyta:
- Debbie... czy pamiętasz, jak na pierwszej randce zabrałem cię w miejsce widokowe...
Duch odpowiada: "TAK"
- O co chodzi? Czemu masz taką minę? - spytała jedna z dziewczyn.
- Bo nigdy jej tam nie zabrałem...
Mam być szczery? Ryczałem ze strachu na tym filmie. Przyjaźń, tajemnice, postępy, intrygi, morderstwa... I WSPANIAŁY zwrot akcji na zakończenie! Jeden z najlepszych horrorów jakie widziałem! Było w nim coś z filmu przygodowego, ale bazował na Horrorze.
Nie chcę nic więcej pisać, bo zespojleruję, ale wiedzcie, że jeśli lubicie MOCNE horrory, to ten film jest właśnie DLA WAS! Zakończenie - było również zaskakujące, jak w Annabelle, ale takie bardziej... epickie. No... ten film jest dla ludzi z psychiką dwunastolatków, ale z nerwami NA PRAWDĘ mocnymi...
Ostatni film także mnie zachwycił, Anabell podziękowałam a pierwszego nie oglądałam. ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Teraz już wiem, jaki film warto obejrzeć :D
OdpowiedzUsuńA byłam przekonana, że właśnie 'jako w piekle tak i na ziemi' będzie dobry :/
http://julia-juliett.blogspot.com/
Noo... bo w sumie on nie był taki zły... ale na pewno nie jest dla fanatyków demonów, tajemnych mocy i zjawisk paranormalnych. Może odebrałem go tak dla tego, że napaliłem się na typowy horror... cóż... w każdym razie - film dobry dla początkujących :)
Usuń"Ouja" wydajr mi się, jednak mniej straszna niż "Anabell" (żadnego z tych nie oglądałam to moje obserwacje po zwiastunach). Ja zawsze bałam się takich zabawej jak Annabel nawet jako mała dziewczynka, więc raczej bym się nie zdecydowała na ten film. A gra ouja naprawde wydaje się fajna. Dzięki za polecenie :).
OdpowiedzUsuńH&F
Jak ty tworzysz te obrazki? :D
OdpowiedzUsuńJuż sikam ze strachu ma myśl o tej tablicy (nie chce mi sie pisać tytułu ale wiadomo o co chodzi.) Bylam na Anabelle, myślałam że nie będe mogła po tym spać ale tak naprawde najstraszniejsza w nim była tylko ta laleczka i jej psychiczna twarz.
OdpowiedzUsuńŚmieje sie jak głupia do telefonu gdy czytam twoje posty hahaha. Jestem tutaj bo Banshee cie poleciła ale naprawde nie żałuje. To troche dziwne i pedofilskie ale mam wrażenie jakbym cie znała lol
Mam twittera, moge ci podać mojego twittera? Napiszesz jakbyś chciał :)
@MyDirection14
Sorry za błędy których jest pewnie dużo
Hmm... jedyny moment, kiedy się NAPRAWDĘ bałem na Annabelle, to
UsuńUWAGA SPOILER!!!
Jak lalka zaczęła lewitować, a za nią pojawił się baran.
Albo jak ksiądz stał tyłem do drzwi i zaczął coś krzyczeć...
Poza tym chyba nic nie było takie wstrząsające... :C
//Nie ogarniam jak działa Twitter xd
Hah ja tam horrorów nie oglądam, bo potem ze strachu nic nie mogę zrobić. Mój brat jakiś czas temu oglądał obecność i też był naprawdę pod wrażeniem, miał zamiar iść na Anabelle właśnie ze względu na tamten film. Moja koleżanka oglądała diabelską planszę, ale prawie cały czas miała zasłonięte oczy ;-) Najbardziej zainteresował mnie ten pierwszy film...kto wie, może odważe się go obejrzeć :-P
OdpowiedzUsuńhttp://mayqueenworld.blogspot.com/?m=1