Świat był taki wspaniały, a tu nagle szkoła...
ŚRODA
Najgorszy dzień. Budzę się rano... A raczej wstaję z łóżka, bo "obudzeniem się" tego nie mogę nazwać... Idę do kuchni i kogo widzę? Stefana!
No i tak straciłem pięć minut cennego czasu... Później, gdy chciałem zająć na chwilę łazienkę przyszli dziadkowie... to było do przewidzenia...
Ach... I dziw się tu, że jestem w szkole nieogarnięty... A dzisiaj przede mną jeszcze 8 godzin...
Szczerze mówiąc, to ten dzień nie był taki zły, jaki się zapowiadał, co nie zmienia faktu, że sprawdzian z niemieckiego okropnie mnie dobił...
Na ostatniej lekcji mieliśmy zastępstwo na komputerach /nie... nie mogli nas zwolnić/ i już od 14:00 siedziałem na YouTube i odświeżałem co sekundę kanał Banshee i Studia Accantus. Niestety bezskutecznie ;_; W drodze na przystanek próbowałem złapać jakieś WiFi...
Kiedy w końcu znalazłem się w domu - o 16:15 byłem wycieńczony. Zdążyłem tylko zobaczyć co się dzieje w internetach i poszedłem spać @__@.
Wstałem około 20:00 i zorientowałem się, że stuknęło mi 100.000+ wyświetleń na blogu. Kiedyś... półtora roku temu myślałem...
A to przyszło tak po prostu ;-;. Znaczy... w sumie nie tak po prostu... Szczerze mówiąc muszę za to podziękować mojemu kumplowi Konradowi. KONRAD! DZIĘKUJĘ!
/Powrót do przeszłości/
Konrada znam od dawna, a historia wygląda tak:
No i potem wpadliśmy na pomysł, aby wysłać Zuzi widza tygodnia, Zuzia odpisała... Resztę historii znacie. Tak więc wszyscy podziękujmy Konradowi, bo myślę że w znacznym stopniu przyczynił się do mojej współpracy z Banshee ^^
A wracając do spraw przyziemnych... czwartek był okropny, bo znów zamiast cyfrowych technologii graficznych mieliśmy AŻ 4 godziny angielskiego... Przyznam, że było to OKROPNIE nudne... Tak czy inaczej, wciąż nie ogarniam angielskiego...
//Serio - myślę, że jak dodam "have" po osobie, to już mam czas przeszły ._.
PIĄTEK
Dziadek i babcia znów atakują łazienkę. Tym razem:
Ach, te problemy pierwszego świata. Nie rozumiem - dlaczego w moim domu panuje przekonanie, że gdziekolwiek się idzie - trzeba wyjść pół godziny wcześniej..?
Ech... W piątek nic mi się nie chciało o wiele bardziej, niż w środę i czwartek. Może to dla tego, że o 3 w nocy pisałem ze znajomym z Ameryki i chyba nie dałem mu jasnej sugestii...
Ale nic nie przebije tego:
Jak wiadomo - w piątki chodzę na spotkania młodzieży w salkach pod kościołem. Dzisiaj również się wybierałem. O 17:00 położyłem się do łóżka z nadzieją, że obudzę się około 18:15 i wybiorę się na 19:00.
Tak więc jak najszybciej ogarnąłem się, umyłem, zjadłem coś i zamierzałem się wybrać. Ale coś mi nie pasowało... na dworze było zbyt jasno. Kiedy byłem gotów do wyjścia uświadomiłem sobie, że jest siódma rano...
Nas też nigdy nie zwalniają z ostatnich lekcji ;/ Hahah Twoi dziadkowie są świetni ! Twój kot ma extra imię XD
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Dobrze, że zorientowałeś się, że jest 7 rano. Gorzej by było gdybyś poszedł na to spotkanie i czekał, aż ktoś przyjdzie... to nie byłoby miłe uczucie- wiem z własnego doświadczenia :)
OdpowiedzUsuńPost jak zawsze świetny *^* dziękujemy Ci Konradzie!!! Jakbyś nie powiedział Kubie o Zuzi to nie miałabym czego czytać ♡ kocham tego bloga!
OdpowiedzUsuńGratuluję 100.000 :) Miło wiedzieć, że przyczyniłam się troszkę do Twojego sukcesu ^^ nie ma to jak wrzeszczeć na cały korytarz : "wejdźcie na najlepszego bloga ever - wyżalacza!!!" *i nie ma to jak dostać za to uwagę ;_;*
Niewiadoma ♡
O nie ;_; czyli teoretycznie ja przyczyniłem się do twojej uwagi... [*]
UsuńAle może zostałem spisany w dzienniku uwag xD taki fejm...
Więc wiesz, może nauczyciele z mojej szkoły czytają Twojego bloga xd
UsuńNiewiadoma ;)
*zapewne stąd tyle wyświetleń XD*
UsuńPozdrowionka,
Niewiadoma .
Kocham czytać Twojego bloga <3
OdpowiedzUsuńGratuluję już 100.000 wyświetleń i bardzo ciesze się że mogłam przyczynić się do tego sukcesu :-*
Hej, mam do Ciebie pytanie ;) W jakim programie robisz te obrazki ? A tak poza tym bardzo lubię czytać Twojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńRysuje je w GIMP ie :D
UsuńDzięki to ważne, bo sama chciałabym zacząć i nie mam pojęcia, jak się za to zabrać xD
UsuńBoże... /_; na blogach sześciolatków jest mniej błędów niż tu... Hera się załamie...
OdpowiedzUsuńCzyli.... Skoro Bananshee (pozdrowienia dla widzów Bzdurnego Kartona) czyta twój blog.... JEST SZANSA, ŻE PRZECZYTAŁA MÓJ? *O*
OdpowiedzUsuńto byłoby zbyt piękne....
------------------------------------------------------------
Znam to uczucie, kiedy kładziesz się o 17 a budzisz się następnego dnia :D
Hey, niedawno założyłam bloga, i chciałabym mieć ładny szablon, ale nie znam nikogo, kto mógłby mi go zrobić. Proszę cię, mógłbyś mi zrobić? (Przepraszam, że tak pisze, ale naprawdę potrzebuje pomocy)
OdpowiedzUsuńProszę o kontakt email : tutajwszyscyjestesmyinni@gmail.com
Hahah kcohamt woje 'komiksy' a moze pamietnik no nie wiem jak to nazwac ale tak czy tak jest super :)
OdpowiedzUsuńhttp://klaudiaandmylife.blogspot.co.uk/
W koncu sie doczekales , ale bądz taki jak kiedyś w gimnazjum kiedy obiecales mi , że nie stracimy kontaktu , a "sława"nie zmieni u Ciebie nic , ok ?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńBanshee miała rację. SUPER! Blog, ktòrego tak długo szukałam :)
OdpowiedzUsuńHahah;*Mam identycznie;*A wymówka nauczycieli to: Ale rodzice by nie wiedzieli:D
OdpowiedzUsuńGratuluje tylu widzów i miło że mogłam się też do tego przyczynić ^^ ,a tak się pytam teoretycznie (jakie słowa xd) jeśli wpisze w komentarzu nazwę Mego bloga to Banshee MOŻE by go zobaczyła? (byłoby zajeb*ście) dobra więc plosem oto nazwa bloga:
OdpowiedzUsuńwatahazlocistejgwiazdy.blogspot.com
Ps. Uwielbiam czytać Twój blog i dzięki za banner ^^
Hah,ja co chwila odświeżam twojego bloga z nadzieją,że jest nowy post.
OdpowiedzUsuńP.S. Uwielbiam czytać twojego bloga! ;)
Dobre z tym spotkaniem ! :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie w jakim programie robisz swoje genialne rysunki?
OdpowiedzUsuńPszepraszam za blend ortograficzne
1 pisze z tableta.
2 jestem padnienta ;)
Paint :-) ?
OdpowiedzUsuńSuper, jak zawsze zresztą c:
OdpowiedzUsuńhttp://watahapoludniowychpuszczy.blogspot.com/
Kuba,u mnie jest podobnie.Ja musze wyjść 7.40 chociaż zdążę jak wyjdę 7.50. Na 8.00
OdpowiedzUsuń