Złośliwość losu, to na przykład, gdy w czwartek wieczorem wszyscy twoi znajomi w odstępach około 5 minut przypominają sobie o twoim istnieniu. Zazwyczaj dzieje się tak, gdy czegoś potrzebują.
Zazwyczaj kończy się to pretensjami typu:
"Tak? I dla ciebie te piosenki są ważniejsze, niż MÓJ wydruk?"
"Potem się pouczysz! Teraz pakuj się na Słowację"
"Idziesz na bieg zamiast na mszę? Super, że nas wystawiasz."
"Siedź ze mną na historii. Tylko się naucz... zostaw tą prezentację"
Dlaczego ja nie potrafię odmawiać? To proste... Każdy odmowę argumentuje prostym: "Proszę.Wierzę w ciebie." A ten argument naprawdę jest mocny...
kartkówki z matmy <3
OdpowiedzUsuń