Piątek! Nareszcie~! Co z tego, że 13, przecież piątek!
Lecz ta 13stka jednak niesie ze sobą zło... No na przykład wczoraj W OGÓLE się nie uczyłem na historię, i zgadniecie co się stało?
Nosz, kurr... mam jakiś 666-ty zmysł, bo wiem, kiedy babka od historii mnie będzie pytać (szkoda, że to działa 3 min przed zapytaniem)
Na drugiej lekcji trzeba było przeczytać jakieś mity (czy coś) wiecie, nudne opowieści o potopie, i takie tam ćwiczenia do tekstu, ale to było takie nuuudne, że po dwóch linijkach czytania zasypiałem, budziłem się, i czytałem kolejne dwie... więc jakoś tak nie zdążyłem z zadaniem...
Po polskim miał być angielski, ale nie było gościa, więc trzeba było skołować kogoś na zastępstwo. Taka babka od polaka już chciała iść do domu, ale ją ściągnęli :/
Mieliśmy oglądać film, (chcieliśmy) ale ona nie chciała :C zaczęła nam opowiadać o "Antygonie" bo mamy mieć z tego lekturę, i wiecie co..? Wszyscy jej słuchali O_____O
Na naszym polskim się to nie zdarza, z naszą babką... Może dla tego, że nasza nie pozwala telefonów, jedzenia i muzyki jak zostanie czas... x/
Po Polgielskim przyszedł czas na Niemiecki, i kilka lasek zrobiło niezłą akcję...
*Grupowe np = MEGA luźna lekcja - 0 pytania i kartkówek
Babka powiedziała, że ci, co chcą lekcje, mają się zbliżyć, a ci co nie, żeby szli na koniec sali...
Tak poza niemieckim, to taka akcja była, że jeden gościu chciał kupić ode mnie książkę od niemca, a ja ją dałem babce od niemca, bo myślałem, że chce ją jemu dać >______<
GENIUS
Potem jak co tydzień dwugodzinne cierpienie :< MATEMATYKA!
Najlepsze jest to, że nic z niej nie rozumiem >v< nie zdam! BUAHAHAHA
Mogę
OdpowiedzUsuńCi
Zrobić
Szablona?
:c