Wczoraj wieczorem odbyła się taka zabawa... polegała na wykonaniu 20 GŁUPICH zadań. Np. > dowiedzieć się ile opiekunowie mają lat, > policzyć okna w pawilonie D, > pomalować sobie paznokcie, > zrobić sobie makijaż O_o, > ubrać jakieś ubranie na lewą stronę.
Mi trafił się zespół złożony z 4 chłopaków. A właściwie, to chłopców. Mieli od 9 - 12 lat. Tak więc było ciężko. Chociaż musze przyznać, że mieli krzepę w zbieraniu szyszek, liczeniu okien itp.
Najlepsza i tak była... hmm... chyba wiadomo kto.
I tak było ciekawie.
Dzień 6 wakacji zaczął się jak zwykle porannym spacerem. Potem zbiórka, i standardowo śniadanie. Odkryłem, że dają u nas zimne mleko *-*
Jakiś wychowawca BEZCZELNIE wrył się w kolejkę i skitrał mi Nutelle
Tak poza tym, to byliśmy w lesie na zajęciach ze strzelania. Pokazali nam jak strzelać z łuku, pistoletu i wiatrówki. Z wiatrówki strzeliłem 2,5/5 strzałów. 0,5 się wzięło z tego, że jedna kulka drasnęła o brzeg tarczy strzelniczej.
Cała reszta dnia minęła raczej nudno. Właściwie, to głównie siedzieliśmy u dziewczyn(które zgubiły klucz do pokoju).
Ech, ta Natka.
Wieczorem mieliśmy jakieś głupie podchody. Nikt nie powiedział, jak mamy się ubrać.
Po podchodach wyszliśmy na miasto. Mieliśmy sobie pochodzić i pooglądać pierdoły z naszą paczką, ale Natka znalazła sobie NOWYCH, LEPSZYCH przyjaciół. Taką jedną Werkę, z którą spędziła czas na ZAKUPACH.
Po powrocie zjedliśmy kolacje. Ech, była pyyyyszna. Po kolacji MUSIELIŚMY iść na dyskotekę. ;-; Miałem przynajmniej czas, żeby skończyć tego posta, chociaż wyszedł strasznie mizerny ;/
W czasie, gdy go pisałem podeszła do mnie jedna z opiekunek.
Echh... nie zdziwię się, jeśli jutro nie dam znaków życia po 9:30 ×_×
Przy okazji Lena napisała DURNEGO SMSa do mojej siostry. Był on o treści:
znalazłem dziewczynę. powiedz mamie.
Wiec do końca dyskoteki wyglądałem tak:
~rysunek by moja kolezanka zwana Rosół.
Ech... albo nie wstanę. Jutro pobudka o 6:30 ;___; płacz, płacz...
Wgl oglądałem spoiler z Sailor Moon Crystal. A konkretniej transformację. ONA JEST PIĘKNA *▼* WSPANIAŁA ♡ Ale nie podobają mi się dwie rzeczy:
- to, że najpierw zaprojektowali ją w CGI, a na tym narysowali animacje
- to, że ona wykonuje zupełnie przypadkowe ruchy, a kulminacyjne monety trwają najwyżej około 10 sekund.
Najbardziej jednak podoba mi się kolorystyka. Wspaniałe dobrali odcienie. Są jakby niezmienione, ale odświeżone. ♡~♡ cudowne <3 nie mogę się doczekać całego anime...
Z ostatniej chwili: właśnie siedzimy na... "dyskotece", a ja zdarłem sobie stopy na Belgijce ;_; siedzimy przy stoliku i mamy beke z dzieci, które grają w butelkę.
Moje życie traci sens bez snu ;-;
Mi trafił się zespół złożony z 4 chłopaków. A właściwie, to chłopców. Mieli od 9 - 12 lat. Tak więc było ciężko. Chociaż musze przyznać, że mieli krzepę w zbieraniu szyszek, liczeniu okien itp.
Najlepsza i tak była... hmm... chyba wiadomo kto.
I tak było ciekawie.
Dzień 6 wakacji zaczął się jak zwykle porannym spacerem. Potem zbiórka, i standardowo śniadanie. Odkryłem, że dają u nas zimne mleko *-*
Jakiś wychowawca BEZCZELNIE wrył się w kolejkę i skitrał mi Nutelle
Tak poza tym, to byliśmy w lesie na zajęciach ze strzelania. Pokazali nam jak strzelać z łuku, pistoletu i wiatrówki. Z wiatrówki strzeliłem 2,5/5 strzałów. 0,5 się wzięło z tego, że jedna kulka drasnęła o brzeg tarczy strzelniczej.
Cała reszta dnia minęła raczej nudno. Właściwie, to głównie siedzieliśmy u dziewczyn
Ech, ta Natka.
Wieczorem mieliśmy jakieś głupie podchody. Nikt nie powiedział, jak mamy się ubrać.
Po podchodach wyszliśmy na miasto. Mieliśmy sobie pochodzić i pooglądać pierdoły z naszą paczką, ale Natka znalazła sobie NOWYCH, LEPSZYCH przyjaciół. Taką jedną Werkę, z którą spędziła czas na ZAKUPACH.
Po powrocie zjedliśmy kolacje. Ech, była pyyyyszna. Po kolacji MUSIELIŚMY iść na dyskotekę. ;-; Miałem przynajmniej czas, żeby skończyć tego posta, chociaż wyszedł strasznie mizerny ;/
W czasie, gdy go pisałem podeszła do mnie jedna z opiekunek.
Echh... nie zdziwię się, jeśli jutro nie dam znaków życia po 9:30 ×_×
Przy okazji Lena napisała DURNEGO SMSa do mojej siostry. Był on o treści:
znalazłem dziewczynę. powiedz mamie.
Wiec do końca dyskoteki wyglądałem tak:
~rysunek by moja kolezanka zwana Rosół.
Ech... albo nie wstanę. Jutro pobudka o 6:30 ;___; płacz, płacz...
Wgl oglądałem spoiler z Sailor Moon Crystal. A konkretniej transformację. ONA JEST PIĘKNA *▼* WSPANIAŁA ♡ Ale nie podobają mi się dwie rzeczy:
- to, że najpierw zaprojektowali ją w CGI, a na tym narysowali animacje
- to, że ona wykonuje zupełnie przypadkowe ruchy, a kulminacyjne monety trwają najwyżej około 10 sekund.
Najbardziej jednak podoba mi się kolorystyka. Wspaniałe dobrali odcienie. Są jakby niezmienione, ale odświeżone. ♡~♡ cudowne <3 nie mogę się doczekać całego anime...
Z ostatniej chwili: właśnie siedzimy na... "dyskotece", a ja zdarłem sobie stopy na Belgijce ;_; siedzimy przy stoliku i mamy beke z dzieci, które grają w butelkę.
Moje życie traci sens bez snu ;-;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kilka wskazówek dla komentujących:
#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem