Dzisiaj przekonałem się, że o wiele lepiej pracuje się przy osiemdziesięcioletniej kobiecie, niż osiemnastoletniej dziewczynie....
Przy "osiemdziesięciolatce" pracowałem przez ponad 5h w szkole. Chodzi mi o plakat z Elizabeth II na dni otwarte. Przez większość lekcji siedzieliśmy w schowku na miotły i kończyliśmy wielki, durny obrazek...
Misja "Osiemnastolatka" polegała na zrobieniu filmiku dla znajomej z okazji... w sumie nie wiem, czy była to okazja ślubu, czy osiemnastych urodzin, ale w każdym razie wiek się mniej więcej zgadza...
Ta... stwierdzam, że dzięki Elizabeth uniknąłem lekcji, pointegrowałem się z kilkoma osobami z klasy i podniosą mi zachowanie. Dzięki filmikowi urodzinowemu uświadomiłem sobie, że mój komputer jest na takim poziomie, jak kalkulator mojej siostry...
Po lekcjach znów były problemy z dojazdem... Zamknęli jeden z dwóch mostów w Oświęcimiu, a ja się czuję, jakby była przynajmniej apokalipsa... Aż starch pomyśleć co się stanie, kiedy nadejdzie PRAWDZIWA apokalipsa zombie... Truposze zniszczą dwa mosty i mają wszystkich w garści... Ech...
:'(
OdpowiedzUsuńApokalipsa zombie... Nigdy się nad tym nie zastanawiałam xd
OdpowiedzUsuńWspółczuję... Niech moc będzie z Tobą!
OdpowiedzUsuń