28 kwietnia 2015

Słowacja, rowery, pizza, jezioro... Ogółem WSZYSTKO.

  W sobotę o godzinie 6:00 byłem na dość ciekawej wycieczce. Nasza sekta wraz ze znajomymi z Hażlacha wybrała się na Słowację (na comiesięczne spotkania młodych w ramach ŚDM).

  Już o 5 rano musiałem być na nogach, żeby zdążyć się spakować, zjeść, ogarnąć itp. Przyznam, że było dość ciężko...



  O 6:00 mieliśmy wyjechać spod kościoła. Jechaliśmy z Katechetą i jego znajomym, którego zdążyliśmy poznać jakoś rok temu. 



  Samochodami dojechaliśmy do Bielska, później przesieśliśmy się do busa. Droga nie była męcząca. Praktycznie cały czas śpiewaliśmy jakieś piosenki z akompaniamentem gitary. Mam nadzieję, że nasz kierowca był katolikiem...



  Ekhm... Nieco po dziewiątej byliśmy w Słowacji. Słowackie mohery chyba się na nas obraziły, bo przez nas opóźniła się msza...



  Po krótkiej mszy wyszliśmy na zewnątrz. Mieliśmy tańczyć ze słowakami tańce lednickie. Było dość ciekawie... Wydaje mi się, że Słowacy byli trochę sceptycznie nastawieni do tego soundtracku, ale cóż... każdy język ma swoją specyfikę...



  Trochę po 12:00 poszliśmy zjeść jakiś obiad. W sumie jedzenie mają tam dość dobre. Trochę gorzej było z poziomem sanitarnym...



  No, ale co ja się będę wypowiadał,  skoro u nas na salce nie ma nawet kibla...

  Kiedy skończyliśmy obiad pożegnaliśmy się ze słowakami i wsiedliśmy do busa. Droga powrotna przeciągała się do tego stopnia, że w pewnym momencie zasnąłem.



  Bus zawiózł nas do Bielska, gdzie przy okazji kupiłem kilka rzeczy dla znajomej. Po krótkim postoju wpakowaliśmy się do samochodów i ruszyliśmy do domu.

  W pewnym momencie zatrzymaliśmy się, żeby nagrać ostatnie ujęcia do filmiku na ŚDM. Mam nadzieję, że były to ostatnie ujęcia, bo zaczyna mnie to szczerze męczyć...



  Gdy w końcu - około 15:00 znalazłem się w domu - byłem padnięty. Stwierdziłem jednak, że dzień jest na tyle piękny, że fajnie byłoby pójść na rower. Zadzwoniłem do Miley...



  Około 16:00 spotkaliśmy się pod pizzerią. Kupiliśmy średnią pizzę i poszliśmy z nią do parku. Kiedy z nią skończyliśmy postanowiliśmy się gdzieś przejechać.

  Nasza wspaniała podróż na rowerze skończyła się około 19:00. Jednak byłem zbyt zmęczony, żeby jechać do domu. Napisałem do Lucy, czy nie ma ochoty gdzieś wyjść i o dziwo - zgodziła się!

  Przez chwilę spacerowaliśmy, po czym zahaczyliśmy o dom Lucy. Pierwszy raz u niej byłem... Wrażenia? Ma strasznie fajne koty.



  Ogółem wróciłem do domu około 20:00. Posiedziałem jeszcze przed PC i poszedłem spać z myślą, że za dwa dni czeka mnie szkoła i powrót do tego chorego społeczeństwa... [*]

  Ale ogółem to był naprawdę wspaniały weekend. ^^ Już nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu!

14 komentarzy:

  1. Post super, kojarzy mi się z tymi wakacyjnymi z zeszłego roku <3 a, opÓźniła i zaHaczyliśmy. Sorry, musiałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie ;_; Hera mnie zlinczuje, ale nie mogłem się powstrzymać przed dodaniem bez korekty, bo w końcu wyszedł mi jakiś ładny post xD

      Usuń
  2. Masz bardzo ładny wygląd bloga :) Pozdrawiam ;)
    http://seriouslyhumanity.blogspot.com/
    wspólna obserwacja ? Ja już liczę na uczciwy rewanż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ! Zapraszam na mojego bloga. Jak ktoś skomentuje to zrobię to samo pod jego postami :3 zapraszam ! moris-life.com

      Usuń
  3. Ale świetne rysunki :D

    Wróciłam do blogowania, więc zapraszam do siebie! :) Miło będzie, gdy skomentujesz lub zaobserwujesz, jeśli Ci się spodoba. :)
    alexandrak-blog.blogspot.com




    OdpowiedzUsuń
  4. Super obrazki...:)

    liloo262.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Hah, świetne grafiki, przyjemnie się czytało :D
    Obserwuję, super blog ;)

    amelia-bloog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny post ! Nareszcie jakiś pozytywny ! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mega pozytywny blog! :)
    Chyba muszę wpadać do Ciebie częściej.
    POZDRAWIAM MALWA !

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tylko jedno pytanie - mieszkasz w Bielsku? :0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ;c Ale mieszkam niedaleko :D godzinę drogi busem.

      Usuń

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem