6 maja 2015

Majówka #2 - Rower, paintball, zmęczenie.

  Coś mnie naszło w poniedziałek i postanowiłem wstać około 8:00. To był duży błąd. Cały dzień chodziłem jak zombie. I nie zrobiłem właściwie nic ciekawego. Jedyne o czym marzyłem, to pójść spać...


  Postanowiłem, że pojadę sobie na rowerze. Nie przewidziałem tego, że na zewnątrz będzie jakieś 26 stopni! Zastanawiam się co będzie w czerwcu, skoro temperatura już na początku maja nie daje nam żyć...

  We wtorek czekał mnie ciężki dzień... Moja klasa wraz z klasą chemiczną postanowiła wybrać się na Paintball. Mnie niestety również ktoś w to wciągnął... Można się domyślić, że pierwszysm dużym problemem był dojazd...


  Kiedy już przeżyłem te nudne półtorej godziny w KFC postanowiłem wejść na facebooka. Okazało się że musimy mieć zgodę rodziców na udział w Paintballu... Wkurzyłem się niezmiernie, bo rodzice byli jakieś 10 km ode mnie.


  Nawet nie wiecie jak bardzo klasa się wkurzyła na organizatora, gdy wszyscy dowiedzieli się o tym pół godziny przed autobusem. Jesze większy gniew wywołał fakt, że wysiedliśmy dwa przystanki za wcześnie...

  Ogólnie to na paintballu byliśmy jakoś od 14:00 do 17:00. I muszę przyznać, że było całkiem fajnie... Ale nie spodziewałem się, że to będzie taki paintball z prawdziwego zdarzenia...


  Kiedy to wszystko dobiegło końca - wszyscy marzyli tylko o wodzie. Nie ma to jak biegać po lesie w mundurze przy prawie 30 stopniach. Całe szczęście, że mieli tam zbiorniki z wodą...


  Kiedy wszystko się skończyło - wszyscy pognali do sklepu, żeby kupić coś do picia. Na szczęście sklep był blisko przystnaku, więc nie nachodziliśmy się zbytnio.

  Oczywiście jak zwykle był problem z autobusem powrotnym, ale jakoś dostałem się do domu. Paintball skończył się około 17:00 a w domu byłem około 20:00... Kocham MZK.

  Hehe. Moja majówka trochę się przeciągnęła ze względu na matury. A jutro mam tylko dwie lekcje! Pozdrawiam wszystkich, któzy chodzą do szkoły od poniedziałku.

14 komentarzy:

  1. Ehh fajnie masz :3 Ja nigdy nie byłam na paintball'u, ale za to miałam okazję iść na lasery, fajna zabawa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm... na moje to paintball tak ocenam na 6/10 xD za dużo kontaktu z naturą. Za to słyszałem o laserach i podobno są świetne :D

      Usuń
  2. Anonimowy06 maja, 2015

    Na końcu napisałeś paontball . . .

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeden z moich ulubionych blogów ^^

    mackenziexox.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę słabo, że nie powiedzieli wcześniej o zgodach. :) fajnie masz, ja muszę chodzić cały tydzień do szkoły :D
    mój blog, hooneyyy

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę Ci, że miałeś dłuższą majówkę... No i świetne rysunki, jak zawsze, paintball przy takiej temperaturze, podziwiam! :D
    http://sloiczeknutelli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne grafiki, podziwiam Cię za talent, który masz oraz zapewne cierpliwość w rysowaniu ich ;)

    MÓJ BLOG, zapraszam gorąco! ♡
    MÓJ BLOG, zapraszam gorąco! ♡

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć. :)
    Pytałes sie mnie czy mozesz zamiescic na swoim tumblerze moje zdjecia z sesji zdjeciowych :) oczywiscie! Tylko wlasnie odznacz linkiem i tagami: nicola piatek, moooneykills, mooneykills.
    Bardzo mi milo! :)

    http://moooneykills.blogspot.com/
    http://mooneykills.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. +daj linka na moim blogu do swojego tumblera :)

      Usuń
  8. hej. Kuba mam pytranie: Czy zrobisz mi intro na yt? Wiesz wszystko mam ogarnięte, tylko to intro. Widziałam, Twój talent bo zrobiłeś intro Banshee prawda? Więc pomyślałam, że może pomożesz...?

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie polecam paintball. Dobra zabawa gwarantowana

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawą alternatywą dla paintballu jest strzelnica laserowa.

    OdpowiedzUsuń

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem