Wtorek (jak już wiadomo) jest znienawidzonym przeze mnie dniem. Po pierwsze ze względy na ilość lekcji... I dzisiejszy upał. Masakra. A tak mi się hamsko nic nie chciało... normalnie spałem.
Dodatkowo Marlena zapisała mnie na jakieś czytanie wierszyka, na pożegnanie klas 3cich. Niby lubię czytać ale się pomylę.
***
Środa - też byłą nudna. Poza robieniem niczego z 14 osobami z klasy i jednej nudnej próbie nic się nie działo. Chociaż znalazłem taką ładną zawieszkę :3.
Na WFie siedzieliśmy na materacu, bo kto normalny ćwiczy na 30 stopniach..? no sory... Do tego Janka ma na mnie foha, bo dałem sylwkowi jej telefon i nie umi se odblokować >.<
Wieczorem robiłem z Sylwkiem prezentacje dla pewnej pani. Bo zapisała się na jakiś europejski konkurs, i na jutro miała oddać x3 a powiedziała dnia aktualnego x3
sorki, za posty na odwal się... krucho z czasem :<
Krucho może być z tobą, jeśli nie będę miał czego czytać ;_;
OdpowiedzUsuńNaapisz coś nowego, proszę :3
OdpowiedzUsuń