Jak w temacie. Wydawało mi się, że 2 tygodnie, to tak długo, a tutaj już koniec pierwszego. Na szczęście jakoś znośnie mijają te ferie. W ten czwartek przekonałem się o inteligencji mojej siostry...
Czasami przez nią nie wierzę w ludzkość.
Następny dzień również nie był mega-ekscytujący. Rodzice wpadli do znajomych na kawę, piwo, ploty... takie tam spotkanie. Mieli omówić sprawę tego Xboxa. Niestety to wyjście pozostawi mi wiele mieszanych wspomnień.
To było dość... dziwne. Chociaż jakby tak pomyśleć - w przedszkolu chodziliśmy na raz w piątkę sikać pod jeden krzak, i to było takie... naturalne... A teraz mam schizy jak widzę 69! Ten świat jest chory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kilka wskazówek dla komentujących:
#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem