Tak! Wezmę się dzisiaj, i jednak coś napiszę!
Po wielkim remoncie w pokoju młodej przyjechała do nas rodzinka. O czymś poklechali, a około 16:30 tata odwiózł mnie do kościoła, bo dzisiaj znów zaspałem :/
Jest jedna taka rzecz, która mnie denerwuje w kościele...
Mój kolejny dramat z dzieciństwa :C nigdy nie kapła mnie woda święcona. Jutro zamierzam wstać wcześnie (Hahahahahahaha) i zrobić coś pożytecznego. Na przykład posprzątać, bo będzie wjazd na chatę do mnie :3
Juhuuuuuuuuuuuuu nareszcie coś nowego :P.
OdpowiedzUsuńDziękuję za optymizm ^^
Usuńufilbiam ten blok, ja tesz jestem gimbem
OdpowiedzUsuńGimbaza rządzi xD. Chowam jednak nadzieję, że nie jesteś gimbem, który "pije, pali i jes kul"
UsuńTeż tak mam, ale ja to tłumacze tym ,że woda na mnie skapła tylko że w miejsce gdzie nie poczułam (np. włosy, ubranie)
OdpowiedzUsuńPocieszajmy się xD haha~!
Usuń