Dzisiaj pobiłem swój rekord - wstałem o 8:45! Tak właściwie, to miałem wstać wcześniej, bo o 9:00 mieliśmy się spotkać ze znajomymi u Steve'a. Cóż... spóźniłem się jakieś pół godziny.
Chcieliśmy zrobić coś fajnego... pogadać, pośmiać się... napisać kolejny rap... Ale skończyło się na oglądaniu dziwnych rzeczy na YouTube.
Ustaliliśmy plany na ferie. Jutro zamierzamy się wybrać na lodowisko (tak... mało mi pogrążania się) tylko mamy problemy z dojazdem, ale od czego są autobusy o 10:46..?
Zaraz po powrocie od Steve'a musiałem się szybko ogarnąć, zjeść i zrobić inne podstawowe rzeczy, ponieważ o 15:00 miałem autobus do Oświęcimia. Tak. Zrobiłem to. Poszedłem na 50 twarzy Greya z Judy i kilkoma innymi dziewczynami ze szkoły...
W końcu jednak dotarliśmy do kina. Byliśmy tam o 30 minut za wcześnie, więc poszliśmy kupić coś do jedzenia. I przyznam, że miałem już lepsze towarzystwo do robienia zakupów.
Ale koniec końców zrobiliśmy wielkie zakupy (czyt.: Kubuś i dwa Roko) i weszliśmy na salę kinową. Czekaliśmy na seans niedługo i muszę przyznać, że... hmm... mam dylemat... musiałbym poświęcić oddzielną notkę na ten film. Ogólnie, to cisnęliśmy z niego bekę...
Nie wiem dlaczego, ale mój poziom wredoty drastycznie wzrósł...
Nie wiem dlaczego, ale mój poziom wredoty drastycznie wzrósł...
Później w oczekiwaniu na autobus powrotny wstąpiliśmy do Mc'a na frytki. Tak to jest jak się mieszka na totalnym odludziu... Do tego musiałem wracać jeszcze 2 km na nogach z przystanku, bo autobus jadący bezpośrednio na "mój przystanek" miał być 30 minut później [*]
Idę spać, bo jutro czeka mnie kolejna pobudka ;)
Mówiłam że będę czychac? Ha!
OdpowiedzUsuńPs. Post jak zwykle super <3 i proszę bądź jutro na x-chat o 15.00-17.00 .
Nie że co ,ale i tak siedzę cały dzień xd i...bedziesz?
Świetny dzień :) nie zapomnij o takim jednym jedynym, aby to w końcu odespać ;) czekam na posta o filmie i kolejnego z ferii :) udanych świetny wygląd bloga i post
OdpowiedzUsuńZamien sie ze mną ;_; ja zmarnowałam swoje ferie... Znowu...
OdpowiedzUsuńZaraz jadę do lekarza.... Akurat przed wyjazdem do wrocka cos mnie złapało ... Mam większego pecha niż ty! ;-;
Jak zwykle świetny post :)
OdpowiedzUsuńTeż byłam na "50 twarzy Greya" i nawet fajny tylko w głupim momencie się kończy ;D
Oglądałam to na yt ze Shrekiem, przypomniałeś mi o tym, to jest takie głupie hahahaha
Okropne głupoty oglądaliście ;___; Włączyłam to co wy i nie mogę spać ;__;
OdpowiedzUsuńHeh. Tak ferie zazdroszczę mi się skończyły i zaczynam nauke tą baardzo nuudną...
OdpowiedzUsuń50 twarzy Greya? Nie oglądałem ale moja siostra tak czytała tę książkę i cóż... mówiła że fajna.
Życzę udanych ferii.
Pozdrawiam serdecznie
http://niebioeski.blogspot.com/