Kolejny dzień ferii - wstaję o 9:15. Całkiem nieźle. Dzisiaj miałem w planach jechać do Oświęcimia z reklamacją drukarki, bo ostatnio coś jej się mylą formaty i zacina papier...
Miałem pecha, bo rano - kiedy miałem się umyć - do rodziców przyszła znajoma. A jak dla mnie - to krępujące uczucie - myć się kiedy jest u nas ktoś obcy.
Kiedy w końcu poszła - nie miałem czasu na umycie się w całości, bo musieliśmy jak najszybciej wyjechać. Tata miał około 16:00 zawieźć babcię do doktora, więc zależało mu na czasie.
Kiedy już byliśmy w Oświęcimiu, to wpadliśmy najpierw do punktu obsługi klienta Orange. Można się domyślić, że czekały nas tam kilometrowe kolejki.
Kiedy już skończyliśmy załatwić wszystko w Orange - udaliśmy się do Kauflandu na szybkie zakupy. Oczywiście nie byłoby dnia, gdyby mojemu ojcu nie odwaliło. A stało się to, gdy chciałem kupić sobie żel pod prysznic.
I w ten sposób stoję w obliczu wyboru - myć się żelem o zapachu rumianku i lawendy, czy szarym mydłem. Ech...
Kiedy w końcu wróciłem do domu - napisała do mnie Lucy. Zaproponowała, abyśmy poszli na lodowisko z Julie (która była z nami kiedyś na Halloween) i Mattem (który chodzi do równoległej klasy).
W każdym razie - wybraliśmy się dość wcześnie, więc nie wsiedliśmy bezpośrednio pod lodowiskiem, ale nieco dalej. Zrobiliśmy sobie taki... spacerek. Hmm...
A teraz głębokie przemyślenia: myślałem, że z czasem kiedy pójdę do technikum, to poznam wielki świat, uwolnię się od monotonii i od tych okropnych ludzi z gimbazy. Niestety - w techbazie spotkało mnie to samo co w gimnazjum... I kiedy myślałem, że w czasie ferii uwolnię się od techbazy...
Świat jest STANOWCZO ZA MAŁY. Nie żebym miał coś do ludzi z mojej klasy, ale lodowisko jest ostatnim miejscem, w którym chciałbym ich spotkać...
Hmm... gdyby ktoś chciał mi zarzucić, że nie umiem jeździć, to powiem mu, że jeżdżę na lodowisko aby posłuchać muzyki... chociaż nie... u nas na krzyż lecą 3 piosenki - Dernière Danse, Bang Bang i Take me to church...
Ech... ogólnie to był kolejny produktywny dzień ferii ^^. Tylko... Yyy... jak można jeździć na łyżwach przez 60 minut i wywalić się w 59 minucie jazdy..? Ych... Oto urok wypożyczonych łyżew.
Jutro idę na 50 twarzy Greya ^^ Hehe. Miejmy nadzieję, że ten film faktycznie będzie fajny... Oby nie okazał się takim pornosem jak wszyscy mówią...
//A teraz idę po moją kochaną Herę prosić o korektę <3
_____________
Straciłam w ciebie wiarę, przez 50 twarzy Greya. Moja humanistyczna dusza płacze, słysząc o popularności takich historii. ;-; Oby Ci się nie podobało, bo inaczej nie dostaniesz już korekty, o!
- Hera
_____________
Straciłam w ciebie wiarę, przez 50 twarzy Greya. Moja humanistyczna dusza płacze, słysząc o popularności takich historii. ;-; Oby Ci się nie podobało, bo inaczej nie dostaniesz już korekty, o!
- Hera
Heheh..post jak zwykle super :)
OdpowiedzUsuńHehe :D Komentarz zaraz po dodaniu posta! Jakbyś czychała ;)
UsuńJa czychalam xd i powiedz SZCZERZE o której bedziesz jutro na x-chat?
UsuńJutro mam okropny dzień xd o 9:00 spotkanie ze znajomymi, o 15:00 wyjazd do kina, więc pewnie około 20:00 wrócę, tak więc o 21:00 będę ^^
UsuńDzięki za odp. i...czycham na nowego posta :)
UsuńKurde, a ja bym sobie z chęcią poszła na lodowisko ale niestety nie ma z kim, bo wszyscy marudzą, że nie umieją, a widziałam ich w akcji i jeżdżą lepiej ode mnie xD Udanego seansu, daj znać czy jest wart obejrzenia ;D
OdpowiedzUsuńHaha :D Lodowisko jest praiwe tak złe, jak bieganie na WF...
UsuńA co do filmu - strasznie się boję co to będzie ;o
50 twarzy Gey'a hm.. ponoć fsjny romans... no nic życze miłego seansu post jak zwykle zarombisty ;*
OdpowiedzUsuńPrzepraszam pomyliłam sie miało być Grey'a :/ :*
UsuńZ tego, co widziałam w zwiastunie, film może być rzeczywiście fajny. Mnie tam zainteresował, więc pisz, jak było ^^
OdpowiedzUsuńNiewiadoma
Echh zazdroszcze wyjścia na łyżwy. U mnie wyciągnąć koleżanki na SPACER graniczy z cudem. Poza tym widze, że we na dopisuje. Obrazki liczne, tekst po korekcie doskonały. Całuj za to Herę po rączkach. Udanych ferii.
OdpowiedzUsuńPospolita
Jak zawsze super post !W orange zawsze są takie kolejki :/ Też nie lubię spotykać znajomych na lodowisku !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Czuję to samo co ty, też mam nadzieję, że jak wyjdę z gimbazy i pójdę do liceum, to będzie inaczej, ale pewnie będzie tak jak mówisz, czyli tak samo. Chyba zniszczyłeś mi ostatnią nadzieję ;-;
OdpowiedzUsuńHaha super post! Jak zawsze poprawił mi humor :D
OdpowiedzUsuńjulia-juliett.blogspot.com