27 STYCZNIA - ŚRODA
Jak można się domyślić - kolejny dzień zleciał nam na kolędowaniu i ćwiczeniu naszej gry. Po kolejnej próbie chyba wszyscy mieli dość, ale cóż... Jeśli nie chcieliśmy się skompromitować - musieliśmy ćwiczyć.
Wieczorem udałem się na wykłady w szkole jazdy. Muszę przyznać, że chyba przeceniłem swój zapał, bo założyłem sobie, że będę wszystkiego uważnie słuchał, będę notował, będę aktywny... Ale coś chyba nie wyszło...
Mam nadzieję, że jeśli się niczego nie nauczę, to przynajmniej zostanie mi to w podświadomości, i jednak będę umiał dostosować się do tego wszystkiego w praktyce...
Do wykorzyatywania umiejętności w praktyce masz jeszcze trochę czasu- będzie dobrze. Życzę powodzenia i mobilizacji twojemj zespołowi XD
OdpowiedzUsuńswiatlociemnosc.blogspot.com