19 lutego 2015

11. W poszukiwaniu rozrywki. Autobusy to zło.

 Kolejny dzień, kolejna pobudka, kolejna porcja nudy. Chyba kończą mi się pomysły na spędzanie tych ferii.

 Kiedy wstałem - umyłem się, zjadłem coś i włączyłem komputer. Pierwszy raz od dość dawna udało mi się spokojnie posiedzieć przed PC.

 Gdy pisałem z Lucy - zaproponowała, żebyśmy szli na lodowisko. I chyba zaczęła mi się podobać ta cała jazda na łyżwach. Dużo mniej jednak podoba mi się dojazd...


 Kiedy tam jechaliśmy - napisała do nas znajoma z klasy. Dowiedziała się o naszych planach, więc spytała, czy może się przyłączyć. Nie widzieliśmy żadnego problemu!

 Dużo mniej się ucieszyliśmy, kiedy na miejscu zastaliśmy ludzi z naszej szkoły. Swierdzam, że świat jest STANOWCZO i DEFINITYWNIE zbyt mały.


 Niestety - ślizgawka kończyła się o 18:00, a autobus był o 18:10, więc musieliśmy wyjść z lodowiska jakieś 10 minut wcześniej. No... w sumie mogliśmy czekać na autobus do 19:30, ale komu by się chciało?

 Przepraszam za skromny i opuźniony post ;c nadrobię to!

5 komentarzy:

  1. Jak zwykle, świetny post :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 30 minut? xD to musiałbyś robić maraton, żeby w tyle zrobić drogę z dworca do lodowiska :3
    ~70 min
    /L

    OdpowiedzUsuń
  3. Wybacz... Muszę to powiedzieć...jeżdzę na łyżwach lepiej niż ty :c

    OdpowiedzUsuń

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem