Nie no... jeszcze tylko 4 dni do Bożego Narodzenia, a u nas dalej nie ma choinki. To wszystko przez rodziców! Pytamy ich w prawie każdy weekend czy rozłożymy choinke - i za każdym razem mówią to samo ; c
Dzisiaj również nam tak powiedzieli. Mieliśmy posprzątać generalnie dom, i rozłożymy, a tu dupa...
Akurat musiałem iść na roraty, i nie mogliśmy rozłożyć... ._.
W sumie te rekolekcje nie były mega ciekawe... (mniej niż wczoraj) póścili nam jakiś film o... babie, której zgasło auto w lesie, i poszła spać, potem przyszedł jakiś murzyn, zaczął się dobijać do jej auta, ona się bała, wybił jej okno, wywlókł, ją z wozu, ona ryczała, a potem jakiś pociąg jej dobił do tego samochodu. To było taaakie przewidywalne... ._.
Po kościele ja i Lena musieliśmy czekać na sylwka, przy spowiedzi. Nie rozumiem dlaczego księża zabierają po spowiedzi te indeksy na noc. Jak ktoś jest z innej parafii to ma czekać do stycznia aż mu na religii odda? O.o
Ach. Wracam do domu, liczę że wszędzie są rozsypane łańcuchy, banki, gwiazdki, a tu kicha... 0 przygotowań do świąt. :C
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kilka wskazówek dla komentujących:
#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem