30 listopada 2014

Ratunku! Nie mam czasu ;_;

 W tym tygodniu miałem poza weekendem 3 dni wolne, ale czuję się, jakbym miał wolne ostatnie kilka minut. Niestety - nie zdąże dziś napisać nic zawiłego. 

 Ogólnie, to byłem w szkole tylko w poniedziałek i piątek, bo we wtorek, środę i czwartek najstarsze klasy pisały próbne matury. Skoro miałem trochę wolnego - postanowiłem, że w tym czasie przemaluję swój... zielony pokój ;__;


 Ech. Kótko, ale zwięźle.

 Na telefonie mam napisany jakiś post, ale jest dość obszerny, więc zastanawiam się, czy lepiej pierdyknąć w tygodniu jeden dupny wpis, czy dodawać jeden (krótszy) na dzień.

 PS. wiem, że jeszcze nie grudzień, ale NIE MOGŁEM się powstrzymać *___* to przez te świąteczne reklamy xD

22 listopada 2014

World Tour. No... prawie

21 LISTOPADA - SOBOTA

  W piątek (21 listopada) wieczorem siedziałem sobie spokojnie w pokoju, kiedy nagle dostałem pewien zagmatwany SMS.


  Jak można było wywnioskować z treści - w sobotę rano czekała mnie wczesna pobudka. Maddie nie chciała łazić po galerii krakowskiej sama, więc...


  Około 9:30 dostaliśmy się na dworzec w Oświęcimiu, skąd tak zwanym lajkonikiem pojechaliśmy pod dworzec w Krakowie. Podróż nie była nudna. W autokarze było niewielu ludzi, a ja i Maddie co chwile robiliśmy sobie selfie.


  Kiedy w końcu znaleźliśmy się pod galerią - minęło trochę czasu zanim ogarnęliśmy transport powrotny. No, ale koniec końców - przekroczyliśmy jej progi.


  Ogólnie, to największą galerią, jaką do tej pory zwiedziłem była SFERA w Bielsku Białej. No, więc myślę, że nie ma porównania..

  Ustaliliśmy miejsce w którym mieliśmy się spotkać o 17:00. Mieliśmy około 6 godzin. Pierwszym bezwarunkowym odruchem zatem był empik. Chyba nie przywykłem do TAK wielkich sklepów...


  W tym empiku spędziliśmy przynajmniej 3 godziny. Najlepsze jest to, że nic nie kupiliśmy...


  Mniej więcej tak nam zleciał cały dzień. Podczas zwiedzania tego wszystkiego stwierdziliśmy, że napijemy się kawy. Kolejny zły pomysł...


  Ekhem... kiedy już uświadomiliśmy sobie jak biedni jesteśmy postanowiliśmy się rozejrzeć za prezentami na mikołajki dla znajomych. I to była kontynuacja ZŁYCH pomysłów...


  No, ale koniec końców było całkiem fajnie. 


  W najbliższum czasie wybieram się do Krakowa w środę, do jakiejś drukarni w ramach wycieczki szkolnej. Enjoy ^^

Bardzo fajny tydzień. Tyle wygrać...


UWAGA!

Coś dla fanów "Dziennika Cwaniaczka". Jak wiecie - odbyła się już angielska premiera części dziewiątej książki - THE LONG HAUL (Dosł. "Dalekobierzny", ale mnie się zdaje, że w Polsce będziemy mieć tytuł "Długa droga", czy coś w tym stylu)

Na oficjalnym kanale YT - Diary of a Wimpy Kid można przeczytać informację dotyczącą części 10 - 

"...Download the DIY cover template here http://www.wimpykidclub.co.uk/wp-content/uploads/The-Long-Haul-DIY-cover.pdf and have a go - maybe you'll give Jeff an idea for Book 10!!!"

PL: "Pobierz okładkę książki w wersji 'zrób to sam' tutaj: http://www.wimpykidclub.co.uk/wp-content/uploads/The-Long-Haul-DIY-cover.pdf I zaprojektuj ją - może zainspirujesz Jeff'a i dasz mu pomysł na książkę nr 10!"

Źródło:

http://youtu.be/n5DSK9_y09w (OPIS)



 No więc postanowiłem, że napiszę e-mail do Jeffa dotyczący tego konkursu (czy jest aktualny, gdzie wysłać swoją pracę itp.) Jeśli tylko otrzymam odpowiedź - odrazu was o wszystkim poinrormuję. To co? Robimy SPAM okładkami od polskich fanów? ;)


Piszcie co o tym sądzicie!

PONIEDZIAŁEK

 O poniedziałku nie powinno się wypowiadać. Tego dnia w ogóle nie powinno być. A jeśli już, to O WIELE mniej rygorystyczny. Do tego poniedziałki są pechowe.


 Nie tylko w czasie lekcji prześladował mnie pech. Mój telefon potrafi być okropny, ale nie spodziewałbym się, że aż tak, jak wtedy.


WTOREK

 Kocham wtorki! Cały dzień siedzenia przed komputerem i projektowania ulotek. Dzisiaj mieliśmy za zadanie zaprojektować ulotkę dla jakiegoś... <tym ty rym tym> Salonu Kosmetycznego.


 Od razu przyszedł mi do głowy blog Kamilki! Przecież na nim znajdę najwięcej rzeczy związanych z babskimi sprawami!





 Ekhm... przyznam szczerze, że WSZYSTKIE materiały do zrobienia mojej ulotki wziąłem z właśnie tego bloga. Efekt chyba jest zadowalający.






 Niestety - moja pani się na niczym nie zna, i dała mi tylko 5, a za tą Kamilkę z tyłu powinna dać przynajmniej 6-. Tak - zdobyć zdjęcie Kamilki jest NAPRAWDĘ trudno.



 O innych przygodach z Kamilką możecie poczytać tutaj -> PRZYGODY Z KAMILKĄ NA KOLONII.



 Ale wracając do realiów - jutro mój plan lekcji wygląda tak:


  • Prezentacja na geografię
  • Prezentacja na WOK
  • DUŻO zadania domowego z matematyki
  • Kartkówka z historii
  • Zaliczanie niemieckiego

 Idę się pogrążać w bólu i rozpaczy [*]


ŚRODA

 Rany boskie! Przychodzę do szkoły z nastawieniem na pięć pał, a wychodzę z... <tym dy dym> trzema piątkami *__*

 Było tak: prezentacje na geografię odwaliła za mnie Lucy, za co jej serdecznie dziękuję ._. ona dostała 6, a ja i chłopak, który z nami ją robił - po piątce.

 Ja w zamian za to odwaliłem prezentację na WOK. Co prawda wyglądało to mniej więcej tak:


 No, i w ogólnym rozrachunku nasza pani nauczycielka powiedziała całą prezentację za nas. Ale i tak dostaliśmy po 5.

 A potem była matma. Nauczycielka na całe szczęście zapomniała o zadaniu domowym, więc mi się upiekło. Podobnie na historii. Babeczka przełożyła kartkówkę, więc nie było najgorzej.

 Chociaż w sumie było... jedną z ostatnich lekcji był niemiecki. Sala do niemieckiego znajduje się w piwnicy, gdzie ostatnio zaczął przeciekać ściek...


 Nie pytajcie o dziewczynę, która wpadła na to stwierdzenie, ale ona ogólnie jest porządnie zakręcona... w ciągu jednej rozmowy z nią dowiedziałem się, że bujam się w dziewczynie z 1E, że próbuję wyrwać jej chłopaka, że preferuję związki wieloosobowe...
 WŁAŚNIE TAKICH LUDZI JEST NIEDOSTATEK NA TEJ ZIEMI ;___;

CZWARTEK

 Jako, że ostatnio nie ma wielu nauczycieli - w czwartek mój podział godzin wyglądał tak:

1. ---
2. Procesy Graficzne
3. Procesy Graficzne
4. Procesy Graficzne
5. ---
6. ---

 Z czego na lekcji 3 i 4 musieliśmy się upchnąć w 20 osób na 7 komputerach, więc grób - nie było lekcji tak do końca. Jako, że miałem dość dużo czasu do autobusu - poszedłem z Lucy do McDonalda. Zjedliśmy frytki (na bogato ._.) i jakoś wróciliśmy do domu.

PIĄTEK

To może o piątku napiszę coś później xD


 Skoro już w tym poście poruszyliśmy kwestię Kamilki, to oddajmy jej teraz głos w dziale:


 Siemanko! Tutaj Kamila i Bulion! Jesteśmy, pewnie tak jak i Wy, uczennicami gimnazjum… czyli po prostu GIMBUSAMI!!! Dzisiaj to my opowiemy Wam naszą historię życia.

Nasze gimnazjum nie jest takie zwyczajne jak może się wydawać na pierwszy rzut oka.

„rzuuuuuuuut okiem!!!”

 Chyba powinnyśmy zacząć od nas samych… No więc, jako że ja piszę, a Bulion rysuję, to zacznę od siebie. No oczywiście jestem piękna, mądra i utalentowana. Aha, no i oczywiście bardzo skromna 😂

 A tak na poważnie, to ogólnie też piszę bloga (którego Kubeł mi pięknie reklamuje na samej górze jego strony ^^).


 Do tego trenuję pływanie. Za to Bulion jest bardzo utalentowaną zupą xD Pewnie zauważycie to po rysunkach do naszej historii życia.














 Teraz mogę już chyba kontynuować opowieść, więc…

 Nasze gimnazjum byłoby całkiem zwyczajne, gdyby nie kilka osób, które potrafią zmienić Twoje życie bezpowrotnie i ukrócić najskrytsze marzenia o spokojnym śnie.

 Świetnym przykładem jest Najal i Szpachla. Osobiście nie mam nic do osób całujących się w miejscach publicznych… no ale proszę Was bardzo, bez przesady ;-; 


 Ta para na każdej przerwie stoi lub siedzi przyssana do siebie (i słowo „przyssana” nie jest tu użyte przez przypadek xD), że aż mam ochotę do nich podejść i pozaklejać im te wsysarki ,-,


 Idźmy dalej. Grono naszych najbliższych znajomych też nie jest zupełnie normalne xd Dżulex jest osobą specyficzną. Dla niej nie istnieje słup czy ściana, na który nie da się wpaść. Oczywiście przez przypadek. I akurat przy chłopku, który jej się podoba ;-; No ale wiecie, kolor włosów zobowiązuje hahaha 


Srust to osoba całkiem zwyczajna, ale przy tym strasznie nieogarnięta. Tutaj wszelkie komentarze najlepiej zastąpi rysunek:


 Huanen jest człowiekiem-wpadką. Chyba nie ma na świecie dziewczyny, która w całym swoim życiu miała więcej wpadek, faili, pomyłek i innych ośmieszający sytuacji. No bo kto normalny podnosi nogę, żeby pochwalić się nowymi spodniami i wkłada ją prosto w stos tłustych, ociekających lukrem pączków??? xD


 No i zostaje nam Olcz. Ona w sumie jest zwyczajna i nie wykazuje jakiś psychodelicznych przejawów… więc nie będzie do niej rysunku muhahaha!

 Są też osoby, które nawet nie wiedzą, że są przez nas notorycznie prześladowane. No wiecie, chyba każdy ma taką osobę, której się przygląda zupełnie bez powodu i próbuje się o niej dowiedzieć jak najwięcej…

 Nie? No trudno ;D My mamy w szkole rycerzy prawilności xD Do tej grupy zalicza się: musg wcielony całej grupy (najlepszy ♥), Marsjanek, Mokasynowiec, Sprzedawca i Wgapiacz (który się w nas zawsze intensywnie wgapia, oh God why? ;-;).

 Czemu padło akurat na nich? Nie mamy pojęcia. Czysty przypadek :D


 A tak ogólnie to nasze życie ani trochę nie jest nudne. Bo kto by się nudził, gdyby musiał codziennie zmagać się ze szkołą, znajomymi i całą tą resztą.  Tym bardziej jeśli jesteś ateistą, a jednocześnie chodzisz do klasy z najgorliwszym wyznawcą Pana Jedynego xD I w dodatku ta osoba chce Cię „nawrócić”… no cóż! To już chyba koniec naszego występu gościnnego u Kubła ,-, Szkoda. Fajnie było. Może jeszcze kiedyś się spotkamy? Mam taką nadzieję ♥

Kamila i Bulion


20 listopada 2014

TAG: 50 przypadkowych pytań

 Cześć! Jako, że dawno nic nie pisałem, a mam dużo do powiedzenia - piszę post zwany TAGiem. Nie wiem na czym to dokładnie polega, ale widziałem u innych i wygląda fajnie. Pytania są ściągnięte z internetu, więc mogą być kompletnie bez sensu

1. Gdzie teraz jesteś?



 - W moim pokoju przed komputerem xD



2. Kogo kochasz?



 - Osobę, która wymyśliła wycieczkę, na którą pojechało wielu nauczycieli, dzięki czemu mam jutro tylko trzy lekcje..



3. Czego teraz słuchasz?




4. Gdzie byłeś 5 lub 3 godziny temu?



 - 5 godzin temu siedziałem sobie spokojnie przed telewizorem, a 3 godziny temu wchodziłem do Tesco na zakupy.


5. Jakie filmy teraz oglądasz?

 Hmm... gdy byłem w Tesco, to zobaczyłem promocję...


 - No powiedzcie, że wy przepuścilibyście taką okazję! W końcu powiększyłem moją Disneyowską kolekcję o te klasyki!

6. Ulubiony przedmiot w szkole?

 - Przygotowanie do druku. Taki przedmiot na którym przez kilka godzin siedzimy i projektujemy ulotki.

7. Co najbardziej lubisz jeść?

 - Pizza (to było pierwsze co przyszło mi na myśl)

8. Największy sukces w nowej szkole?

 - Hmm... Wydaje mi się, że moim największym sukcesem jest to, że potrafię funkcjonować wśród bandy ludzi wolnomyślących i nie zwariować.

9. Najdziwniejsza cecha lub zachowanie Twoich znajomych/ego?

 - Może jak będę miał więcej czasu to napiszę na ten temat epopeję, bo ogólnie nie znoszę ludzkości, więc myślę, że optymalną cechą będzie to że istnieją.

10. Jaki masz stosunek do narkomanów?

 - Mam nadzieję, że nie czytają tego dzieci, ale ogólnie jestem szalonym człowiekiem, i uważam, że LUDZIE MĄDRZY powinni wszystkiego w życiu spróbować.

11. Twój znienawidzony program komputerowy (oprócz Internet Explorer xD)?

  - Myślę, że na pewno jest to arkusz kalkulacyjny Excel.
*przypomina sobie ostatnie 7 lat informatyki*
 - Tak... Stanowczo jest to Excel...

12. Najdziwniejszy tekst jaki słyszałeś w życiu?

 - W mojej szkole czarny humor jest na poziomie dziennym, więc nie potrafię wybrać...

13. Najgłupsza rzecz jaką zrobiłeś whatever?

 - Pewnego razu wszedłem do szatni, w której było dwudziestu nagich facetów...

14. Dlaczego zombie tak bardzo lubią mózgi?

 - A dlaczego ludzie lubią wieloryby biskajskie?*
 - A dlaczego ludzie lubią goryle górskie?*
 - A dlaczego ludzie lubią mniszki hawajskie?*

Odpowiedzcie sobie na te pytania, a otrzymacie odpowiedź na 14.

* - bo są zagrożone wyginięciem

15. Golisz pachy?

 - Nie wiem skąd skopiowałem to pytanie, ale chyba je oddale...

16. Czy też zgadzasz się z opinią, że łysina jest najlepszą fryzura dla dziewczyny?

 - Dziewczyny? Jak śmiesz implikować daną fryzurę z konkretną płcią?!

17. Jaki najgorszy rpezent Ci w życiu wręczono?

 Prawdopodobnie książkę (Dziennik Cwaniaczka 3), którą dostałem na klasowe mikołajki, zwróciwszy uwagę na fakt, że zakupiłem taką samą tydzień wcześniej...

18. Co było w treści ostatnio wysłanego przez Ciebie sms-a?


19. Jak brzmiałby tytuł Twojej autobiografii?


20. Czego nigdy byś nie założył?

 - Nie założył bym, że skończę ten rok ze średnią powyżej 4 xD

21. Czy chcesz mieć tatuaż? Jeśli tak, to jaki i gdzie?

 - Nie mam pojęcia. Jeszcze nie naszła mnie ochota, ale boję się, że jest coraz bliżej.

22. Co najbardziej Ci uszkodziło psychikę? >:D

 - To proste... Gimnazjum.

23. Czym się teraz najbardziej emocjonujesz?

 - Jutrzejszym wolnym dniem!

23. Co to jest skarpetka?

 - Zespojone ze sobą w określony sposób włókna celulozowe łączone nićmi, przeznaczone do użytku osobistego w celach praktycznych i estetycznych.

24. Co zyskujesz dzięki skarpetce?

 - Czasami pełni funkcje grzewcze, ale można jej używać jako bomby gazowej.

25. Czy kiedykolwiek bałeś się zagadać do kogoś?

 - Ależ ja boję się zagadać do kasjerki w sklepie, więc uznaje pytanie za retoryczne.

26. Trzy kraje, które chciałbyś najbardziej odwiedzić i dlaczego?

 - Włochy - Uwielbiam język włoski, charaktery włochów, ich zwyczaje i podejście do świata

 - USA - Nowy Jork. Tyle się o tym mówi, że chciałbym się sam przekonać, czy rzeczywiście jest tam tak, jak się słyszy.

 - Francja - Chcę popatrzeć na zachód słońca przy wieży Eiffla i tylko tyle.

27. Masz jakieś fobie?

 Ciemność, pająki, WĘŻE, obudzenie się z dłonią pod łóżkiem, lęk wysokości, strach przed długimi podróżami, domowe jedzenie.

28. Czy grasz na jakimś instrumencie i jakim?

 - Aktualnie uczę się grać na gitarze, i jeśli trzeba to potrafię przygrać na klawiszach.

28. Gra na jakim instrumencie jest według Ciebie najtrudniejsza do opanowania?

 - Wydaje mi się, że są to skrzypce.

29. Czytasz horoskopy?

 - Jeśli akurat mam pod ręką BRAVO, to czytam co mi tam gwiazdy wróżą...

30. Twoje ulubione anime?

 - Stanowczo "Higurashi No Naku Koro Ni"


31. Anime, które Cię najbardziej zachwyciło?

 - Jak wyżej. Nie żebym był psycholem, ale uwielbiam tę schizę!

32. Film który Cię najbardziej "wziął"? 

 Wydaje mi się, że był to film


33. Ulubieni muzycy?

 - Stanowczo Nemesea, Xandria, Sylwia Grzeszczak, Christina Perri.

34. Ulubiony rodzaj muzyki?

 - Rock, Symfoniczny metal, Pop, Soundtrack

35. Co byś zrobił, jakby snickers zaczął Cię stalkować?

 - Kim jest Snickers?

36. Co byś poczynił, gdyby się okazało, że od wojny światowej pod Twoją podłoga ukrywają się Żydzi?

 - Oglądałem ostatnio film pt.: "Diabelska plansza Ouija", więc NA PEWNO w najbliższym czasie nie zamierzam schodzić poniżej poziomu parteru. Anawet jeśli, to bym ich grzecznie wyprosił...

37. Co 3 godziny temu oglądałeś?

 - Farby do malowania w pokoju.

38. Zamówiłeś kiedyś Pizze?

 - Pewnie. Specjalnie nauczyłem się swojego numeru na pamięć, bo w pizzeriach pytali. Teraz już nawet ode mnie nie odbierają, jak widzą mój numer to już wiedzą gdzie i z czym jechć.

39.Lubisz Monster High?

Monster Monster High,
Monster High, Monster Monster High,
To dla wszystkich raj,
Monster High!
Upiornej szkoły czar..!

40. Co ostatnio jadłeś?

 - Nie jestem pewien, ale chyba były to tosty.

41. Co ostatnio piłeś?

 - Biorąc pod uwagę ilość pustych szklanek na moim stoliku wydaje mi się, że była to herbata.

42. Masz telefon?

 - Ano, posiadam.

43. Masz Sims3?

 - Nie, ale moja siostra ma wszystkie gry świata.

44. Masz jakiegoś Zwierzaka?

 - Mam kota imieniem Stefan.

45. Oglądasz Taniec rządzi, Hannah Montana, Powodzenia Charlie?

 - Nienawidzę tych programów, które symulują produkcje Disneya. Ostatnią rzeczą, jaką obejrzałem była Hannah, i jest to jedyna rzecz na Disney Channel jaką oglądałem z chęcią.

46. Jadłaś kiedyś tortille lub kebaba?

 - A kto nie jadł?

47. Lubisz hamburgery lub popcorn?

 - Raczej średnio, ale jeśli już trzeba to zjem.

48. Jak nazwiesz swoje dzieci?

 - Becky i Aisha. A jeśli będą chłopcami, to Jeremiasz i Austin.

49. Laptop vs Komputer

 - Nie cierpię laptopów... tylko komputery.

50. Co robisz, jak masz doła?

 - Wychodzę na rower lub rolki z mp3. Mogę się "rozładować" i zrobić coś dla zdrowia.

...:::...

  Mam nadzieję, że jeśli chcieliście coś o mnie wiedzieć, to ten post chociaż trochę rozwiał wasze wątpliwości. Jeśli macie jaikieś pytania - najlepiej zadawajcie je na fanpage: facebook.com/wyzalacz.blogspot

14 listopada 2014

Wolność! Ale czy na pewno?

PIĄTEK

 W końcu zaczął się długi weekend. Aż 4 dni wolności... W piątek wieczorem byliśmy - jak zawsze - na spotkaniu naszej sekty. Pan Kwiatuszek znów myślał, że nauczy nas śpiewać, ale wydaje mi się, że nic z tego.


 Gdy tak sobie ćwiczyliśmy, to wymyśliłem nowy rodzaj karniaka - specjalnie dla koleżanki, która nie pożycza mi śpiewnika. Jest to mianowicie karny różaniec. Jeśli ktoś zostawi śpiewnik bez opieki, to rysuje mu się krzyżyk i 59 oczek.




 He he he.


SOBOTA


 O lol. Wstałem około godziny 11:00 i stwierdziłem, że nie mam co robić ze swoim życiem, więc postanowiłem posprzątać pokój.



 Niestety - sobotę miałem już zaplanowaną. Byłem umówiony na wyjazd do pobliskiego kościoła, celem spotkania dotyczącego Światowych Dni Młodzieży. Zaczęło się na adoracji najświętszego sakramentu, a skończyło na grach, podobnych do tych, w które gra się na koloniach...


NIEDZIELA

 Rany... moja mama jest OKROPNA. Tak się składa, że w tym miesiącu ma urodziny, więc postanowiliśmy jej coś kupić. Ale niestety - nasz plan nie wypalił.


PONIEDZIAŁEK

 Matko... jakie to wspaniałe uczucie wstać w poniedziałek i mieć wolne!



 No dobra... przyznam szczerze, że w tym tygodniu zupełnie nie mam koncepcji na pisanie, więc może zrobię coś, co zamierzałem już od jakiegoś czasu... Zaczynamy... Opowieści czytelników :D

 Nie trzeba było długo czekać, aby ten pomysł zyskał duże zainteresowanie, bo już dzień po ogłoszeniu dostałem kilka WASZYCH historyjek. Dość ciężko było mi wybrać, ale postanowiłem wybrać jedną z lepszych - widać, że ktoś się napracował. Od następnego tygodnia chyba założę komisję wybierającą najciekawsze wpisy - Ja, Banan i Hareowen xD




 Jest to coś nowego na tym blogu. Abyście zrozumieli o co chodzi - na pierwszy ogień pójdzie Ania z bloga Paintowe-Rewolucje

 Cześć :) Jestem Ania i chciałabym zaprezentować... 

//Boże, jak to oficjalnie brzmi.. Wrzuć na luz!

[Czyszczenie pamięci... Loading....]

 Hello ladies and gentleman! Jestem  Ania i chciałabym zgłosić moją historię do publikacji na blogu. Nie umiem tego inaczej sformułować :P

 Tak więc historyjka wzięła się z pewnej wizyty koleżanek z klasy w moim domu. Enjoy!

~~}-{~~

 Zawsze uważałam, że najbardziej pasuje do mnie określenie "Forever Alone". Na przerwach zawsze siedzę sama, nie mam do kogo się odezwać itp. Tak. Na początek będę się wyżalać :) bo lubię ^_^


 ​Pewnego dnia na technice była praca w grupach. Mieliśmy do zrobienia jakiś rysunek. Nie lubię prac w grupach, ponieważ często tworzą się kłótnie kto ma lepszy pomysł :( Przez to grupka się rozpada i kończy się na płaczu...

----PRACA GRUPOWA Z DZIEWCZYNAMI KIEDYŚ---


​---PRACA GRUPOWA Z DZIEWCZYNAMI TERAZ---


 ​Sad, but true ;-;

 Nie miałam z kim robić tej pracy. Grupa, która do tej pory mnie zawsze przyjmowała odwróciła się jak tylko do nich podeszłam. Na szczęście znalazło się kilka osób, które mnie wzięły do siebie. Robiłyśmy pracę przez 2 lekcje i trzeba było dokończyć rysunek w domu. 

 Umówiłyśmy się u mnie. Po 8-godzinnym dopieszczaniu i głaskaniu psa weszłyśmy do mieszkania. Pierwsze wrażenia? Ładny pokój :D Bardzo podobał im się mój malutki pokoik. Dziewczyny, nazwijmy je Wiktoria, Nikola, Paulina i Asia, usiadły ze mną przy stole w jadalni. 
 Zaczęłyśmy kolorować.


​ Chwilę później okazało się, że Paula ma urodziny :D Wiki przyniosła płytę z prezentem niespodzianką-filmem, na którym były wszystkie ich wspólne zdjęcia :) Podczas oglądania filmiku trochę się wzruszyłam, bo nie wiedziałam, że one aż tak się lubią :') szkoda, że ja nie mam takiej wspaniałej przyjaciółki.... koniec wyżalania!

 Na koniec byly przytulaskiiiiI!!!! YAAAY! Tak. Paula przytuliła się do każdej z nas. Nawet do mnie, chociaż wcale się nie przyczyniłam do tworzenia filmiku i nie należę do jej grupy "BBFs" O.o 

 A mój prezent dla niej to tylko gumkowe breloczki robione o 10 wieczorem :P Ale było strasznie fajnie ^^


​ Później lamiłyśmy kilka godzin w Simsy... Mówiłam już, że było strasznie fajnie? :D

 Dobre, a teraz coś bardziej aktualnego: tak wyglądam, kiedy piszę tą wiadomość :P


​Pozdrawiam :)


7 listopada 2014

O wszystkim i o niczym. Ale szkoła to i tak zło...

PONIEDZIAŁEK

 Dzisiejszy dzień jest idealny, żeby umrzeć. Wstajesz rano - kaloryfery zimne. Chcesz jeść - nie masz czasu. Na zewnątrz jest mróz - nie masz rękawiczek. Z tego wszystkiego zapominasz wypić kawę. Jedziesz do szkoły - autobus się spóźnia.

 Kurczę... tak nawiązując do autobusów, to chyba stały się one symbolem nadchodzących wyborów do rady powiatu...


 Ech... ostatnio WSZYSTKIE autobusy są zaspamowane ogłoszeniami wyborczymi... I mam wrażenie, że to niekoniecznie działa na korzyść kandydatów...


 I teraz zastanawiam się - dlaczego miałbym głosować na kogoś, kto zasłania mi widok


WTOREK

 Ech... dzisiejszy dzień już od wczoraj zapowiadał się okropnie... Gdy tylko się obudziłem - wszystko mnie bolało... Ogólnie czułem się na tyle źle, że musiałem zostać w domu...

 Kiedy tak mi się nudziło, zacząłem przeglądać internety. Ostatnio słyszałem, że facet, który uczył mnie angielskiego w gimnazjum, zgłosił siebie i swój zespół do programu muzycznego. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że są NAPRAWDĘ dobrzy...

 Cóż... może to nawet lepiej dla mnie? Jeśli facet zrobi karierę, to będzie sprzyjało to mojemu dążeniu do bogactwa...



 Będę wycinał jego podpisy z kartkówek! Ech... mam jeszcze lepszy pomysł! Kiedyś pożyczyłem mu długopis, jak wpisywał oceny! I gdy tak pisał, zaczął go... muldać... *huehuehue* Chce ktoś DNA sławnej osoby?

Ale najbardziej rozwaliła mnie moja mama... została wytypowana do jakiejś komisji wyborczej i dzisiaj była na jakimś spotkaniu... I wiecie kogo tam spotkała?



ŚRODA

Już to pisałem, ale napiszę jeszcze raz: środy są OKROPNE. Już pomijam fakt, że nienawidzę wstawać rano, ale ogólnie było źle. Na przykład: kartkówka z geografii. Niby nie była taka trudna, ale ja dalej mam wrażenie, że Peru leży w Chinach...


 Tiaaa... skoro już mowa o kartkówkach - jak można robić karkówkę z religii? To jest na prawdę poroniony pomysł. Zaczynam się poważnie zastanawiać nad wypisaniem się z religii.

 Nie że mam coś do samej wiary, czy coś, ale ksiądz OKROPNIE leje wodę... a tak czy siak dzięki piątkowym spotkaniom naszej sekty - znam te wszystkie tematy na pamięć ;___;

 Podczas lekcji matematyki stwierdziliśmy, że skoro Mateczka Malkin startuje w wyborach, to czemu nie mielibyśmy zorganizować jej kampanii wyborczej?


 Ogólnie pod koniec dnia się wkurzyłem. Moimi ostatnimi lekcjami były: niemiecki, niemiecki i procesy graficzne. Jednak ani babki od niemca, ani facet od grafiki nie było...
 Ale NIE. NIE ZWOLNIĄ NAS Z DWÓCH NIEMIECKICH... BĘDZIEMY NA WIEKI SIEDZIEĆ W 32 OSOBY NA 14 KOMPUTERACH


CZWARTEK

 Wstaję rano, a moja siostra od razu rozwala system... Od wczoraj cały czas uczyła się jakiejś piosenki na muzykę. I mam wrażenie, że jej metody nauki są dość... maniakalne...


 Dzisiaj czekała nas podobna niespodzianka do wczorajszej. Nie było kilku nauczycieli, a w rezultacie mój plan lekcji przedstawiał się następująco:

Niemiecki
Angielski
Angielski
Angielski
Angielski

 Z czego tylko dwie ostatnie lekcje były zaplanowane...

 Gdy tak siedziałem na angielskim, to zauważyłem, że zaczyna u nas panować moda na nowe fryzury wśród facetów. Chodzi mi o coś takiego, że strzyże się dookoła głowy. A na gorze zostawia się dłuższe włosy.

 Przyznam szczerze, że wygląda to całkiem spoko, ale na litość boską! Bez przesady!


 Ogólnie to na angielskim rozwiązywaliśmy jakieś zadania z książki. Było by fajnie, gdybym MIAŁ książkę...


 Ech... życie jest przeokropne...
Po powrocie do domu stwierdziłem, że nie mam się na co uczyć, więc spędziłem cały dzień przed telewizorem/komputerem.

 Przed snem postanowiłem obejrzeć jakiś film. Jakiś czas temu kilku moich znajomych wspomniało mi o filmie Pachnidło... Ech... oglądałem to do 24:00, ale było warto..!

PIĄTEK

 Uwaga! Pojawił się pomysł! Już kiedyś o tym myślałem, a ostatnio napisała do mnie Asia Kędzierska - chodzi o to, aby poznać różne historie i różne punkty widzenia, więc od następnego postu - WY będziecie współtworzyć blog :)

 Możecie wysłać opis swoich przygód na kokosoweszklo@wp.pl Najciekawsze będą co tydzień wrzucane do posta. Na razie nie ma konkretnych kryteriów, bo to "prototyp". Co do obrazków: jeśli czujecie się na siłach - rysujcie! Jeśli nie - napiszcie mi w kwadratowym nawiasie co i jak, a ja się tym zajmę :)