2 lipca 2014

Wakacji dzień 1 & 2



  Druga w nocy - szybka pobudka, pakowanie ostatnich gratów i w końcu - upragniony wyjazd na kolonię. Już o czwartej rano musieliśmy być pod kopalnią, która organizowała autokar..

  Muszę przyznać, że podróż minęła całkiem dobrze. W autobusie zaprzyjaźniliśmy się z dwoma dziewczynami: Magdą i Kasią. Niestety - nie były z tego samego obozu co my, ale nie straciliśmy z nimi kontaktu, bo były w pokoju z Maddie i Nathalie.


  Oprócz nich w autobusie zapoznaliśmy się z dwoma innymi dziewczynkami. Miały około 12 - 13 lat, ale czasami potrafiły człowieka rozbroić...




  W pewnym momencie do autokaru wsiadła jakaś grupka z Wrocławia. Muszę przyznać, że okazali się dość narcystyczni. Zwłaszcza jeden z nich - nazwaliśmy go Glonojad - nie pytajcie dlaczego.


  Była też dyskoteka... Powiem szczerze, że jakoś nie przypadła mi do gustu, ale niektórzy bawili się świetnie!




  Pierwszy wypad na plażę był BOSKI!!! (Co z tego, że mogliśmy zmoczyć tylko nogi?) Nasz wychowawca mianował mnie głównym fotografem. Musiałem cały czas robić zdjęcia, ale w sumie było to całkiem fajne...


  Po jakimś czasie do naszej gromadki podeszły gimbusy z Wrocławia. Powiedziały, że wydajemy się fajni i chcieliby się z nami "zintegrować".


  Było nam trochę łyso. W końcu nie byliśmy zbyt popularni. Nieważne... zrobiliśmy sobie z nimi parę zdjęć. Oprócz tego zrobiliśmy też sobie tryliard selfie.

  Do naszej cudownej sesji przyłączyli się wychowawcy. W międzyczasie "jakiś" facet wywrócił się do wody... Nie był to najpiękniejszy widok świata...


  Po plaży poszliśmy do miasta. Było całkiem spoko, ale mieliśmy zdecydowanie za mało czasu wolnego. Nasi wychowawcy stwierdzili, że skoro jesteśmy na obozie rekreacyjnym, to czas wolny jest nam do niczego niepotrzebny. Mieli jednak inny złowieszczy plan...


  Najlepsze z tego wszystkiego i tak okazały się teksty Nathalie. Nathalie to idealny przykład BLONDYNKI.



  Wieczorem czekała nas dyskoteka. Ja i Maddie właśnie siedzimy na niej i piszemy tego oto posta. Naprawdę jest tutaj AŻ TAK nudno. Maddie zajęła się opisaniem dnia, a ja obrazkami.


  W pewnym momencie przyszła jakaś opiekunka i zapytała "co robimy"? po czym zarekwirowała MOJE obrazki, i zaczęła je przeglądać.

  Za jeden obrazek mieliśmy przypał, więc musieliśmy edytować treść wpisu. Poza tym - z śmiała się. Musiałem ją zapewnić, że o wszystkich piszę anonimowo, bo stwierdziła, że Glonojad jest zbyt podobny do tego z życia.



  Jeden obrazek tak jej się spodobał, że zabrała. Miał być w miejscu oznaczonym jako XXX. Był na nim Nasz wychowawca mówiący:


***
  - "Za każde spóźnienie będziecie (cała grupa) tańczyć taniec Belgijski na środku ulicy."
  Po czym komentarz Glonojada
  - "Eche... tylko niech się ktoś spróbuje spóźnić."
  A na to nasza trafna riposta:

  - "Ekipa! Jutro się wszyscy spóźniamy!" - szeptem, żeby czasem nie zechciał przysłowiowo "przyć nam swoim błyszczykiem."

***

  Z Glonojada była OGROMNA BEKA. Przed chwilą na przykład wychylił się z "balkoniku" do Kasi (z autobusu) z takim tekstem:



Stwierdziliśmy, że może powstać o nim seria obrazkowa, np:




A oto jego portret wykonany przez Maddie:






  Zapytaliśmy się tamtej Kasi - "kto jest na obrazku?" Jej reakcja była BOSKA.

"-Nie wie... albo.... ej, czekaj! Wiem! To ten pedał taki! W lakierze i słuchawkach!"

  Po dłuższym czasie podszedł do nas jakiś inny opiekun, i zaczął z nami rysować. Mówię wam - rysuje świetnie!






  W środę z samego rana postaram się opublikować tego posta, bo niestety - jest tu krucho z WiFi. Maddie wpadła na pomysł, żebyśmy poszli rano na plażę pobiegać. Hmm.... NIE.

  W wolnym czasie złapałem muchę, którą nazwałem Marcin. Przez pierwsze kilka godzin trzymałem ją w foliowym woreczku, ale opiekunka kazała mi ją wypuścić. Marcin nie miała nóżek, więc dla bezpieczeństwa wsadziłem ją do półki w sąsiednim pokoju, w którym nikt nie mieszka. Mam nadzieje, że przeżyje.

2 komentarze:

  1. hehe ale macie beke z tego Glonojada, nie ma to jak kolonia ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jakby w tym samym czasie byłam w tym samym ośrodku *.*

    OdpowiedzUsuń

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem