6 czerwca 2013

Środa... tia...

Co za upośledzony psychiatrologicznie dzień! Począwszy od PYTAnia na polskim, poprzez nauke rodzenia na bioli... (jakby mi się to przydało)...


Taka prawda... nam babka powinna dać gruby drut i uczyć przecinać pępowinę, czy coś...


Potem przedmioty ścisłe, tj. matma, geografia (chyba) i takie tam WF i zastępstwo za niemca. Znaczy do domów nas pozwalniali. Oddałem babce od gegry ćwiczenia. Muszę poprawić jeszcze państwa europy na 4...

Wale to. Ej, po lekcjach miałem taką zamułe, że polazłem spać o 5 popołedniu O.o

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem