CZWARTEK
Dzisiaj, zaraz jak się obudziłem (znów za sprawą miałczącego kota) zauważyłem, że pogoda zapowiada się bardzo zachęcająco! Zacząłem snuć plany na cały dzień, ale niestety znów zaczęło padać...
Hmm... Od jakiegoś czasu obrałem sobie za życiowy cel przeczytanie "Harry'ego Potter'a". Przyznam, że bardzo spodobała mi się ta seria! I kiedy jadłem dzisiaj śniadanie i oglądałem telewizję...
Jakiś czas temu wraz z Maddie i Katie (które też mają bzika na punkcie Harry'ego) umówiliśmy się, że gdy w TVN będą leciały filmy o Harrym, to będziemy przychodzić do siebie i razem oglądać. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie
Popołudniu stało się coś, co lekko mnie załamało... Około 16:00 znów wyłączyli prąd! Myślałem, że coś mnie trafi... Wczoraj przynajmniej miałem naładowany telefon, mp3 i czytnik e-booków, ale dzisiaj byłem kompletnie nieprzygotowany! Ale jeszcze gorsze było to, co podziała babcia, kiedy do nas wpadła...
Tego było za wiele jak dla mnie... Już prawie zacząłem szukać drewna na ognisko i pniaka do wystrugania maczugi, ale stwierdziłem że muszę oszczędzać siły w razie konieczności ewentualnego polowania... (Tak... odbiło mi całkowicie.)
Okazało się, że babci coś się pomyliło i prąd miał wrócić o 18:00 ale DZISIAJ. Dostałem czegoś na podobieństwo ataku szczęścia, kiedy mikrofalówka ożyła!
Idę dogadać się w sprawie jutrzejszego Harry'ego. Od dwóch dni praktycznie nie robię nic, tylko siedzę w domu!
Ja miałam w planach ognisko, ale przez deszcz nic nie wyszło ;c Czytam tw bloga od niedawna, ale jest poprostu wspaniały <3 zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://hpbam.blogspot.com/?m=1
Ja też uwielbiam Harry'ego. Weście mnie ze sobą xd
OdpowiedzUsuń