10 maja 2013

Bardzo nudny i monotonny piątek.

  O rany... jakie to okropne, kiedy wstajesz kilka minut przed budzikiem, i nie możesz zasnąć. To dziwne, bo poszedłem spać około 1 w nocy i rano nie chciało mi się spać.


  Jakoś dowlokłem się do szkoły, ale miałem okropną ochotę zostać w domu. Poszedłem do szkoły tylko po to, żeby dowiedzieć się jakie mam oceny ze sprawdzianów z historii i chemii.

  Jak można się domyślić - żadna z nauczycielek nie oceniła sprawdzianów.

  Na angielskim nauczycielka - ta poje... [tutaj powinno znajdować się bardzo niecenzuralne określenie] znów to robiła...



  Dlaczego ona faworyzuje tak tempe dziecko? ;_; Nie mam siły...

  No i pięknie... powiedziała nam, że da nam plusy za zrobienie dodatkowych zadać a g***o dała...

  Na matematyce była niespodzianka - obowiązkowa poprawa kartkówki! Hura... będzie drugi DOP do kolekcji ;_;

  Ale nic nie przebije akcji na technice... Trzy dziewczyny z naszej klasy chciały pokazać jak bardzo nienawidzą Tureta...




  To przykre, że nikt go nie lubi...

  Na WFie dzisiaj było okropnie ;-; wszyscy mieli fazę na bycie wrednym i mi się też dostało... <rolf>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem