Nadszedł weekend, a z nim sobota. Bardzo chciałem dzisaj spać do południa, ale niestety - dzisiaj miałem iść z psem do szczepienia. W sumie nie wiem po co, ale szedł ze mną dziadek... Iść z nim gdziekolwiek to była masakra...
Goście od szczepienia uwinęli się dość szybko... Wyglądało to dość dziwnie, bo facet od strzkawki tylko ją wbijał psu, ale nie widziałem, aby coś wstrzykiwał...
Kiedy wróciliśmy - odwiedziły nas kuzynki. Jedna z nich chciała, abym jej zeskanował zdjęcia z jakiejś imprezy, ale niestety - mój skaner odmówił posłuszeństwa... ciekawe dlaczego?
Kiedy zeszliśmy do pokoju rodziców - chciałem coś zjeść, ale to trochę krempujące - jeść przy gościach... Zwłaszcza, że urządzili sobie babską posiadówkę z moją mamą...
Wieczorem musiałem pomóc mamie, bo jakaś koleżanka ją poprosiła o tło do jakiegoś zaproszenia. Chciałem wykorzystać jakieś tło w paski, ale wpisałem w Google grafice "strip" zamiast "strips"... Ech...
Hej, Wyżalaczu, masz może jakiś e-mail na którym można się z Tobą skontaktować? Chciałabym Ci o czymś napisać, a nie chcę robić tego publicznie.
OdpowiedzUsuńMój e-mail to xkajot@gmail.com lub skype - xkajotx :) mam się bać tej wiadomości? ;p
Usuńnie, coś ty :D
OdpowiedzUsuńpo prostu jeśli zechcesz, to coś Ci opowiem .
Ależ chcę ^^
OdpowiedzUsuńwysłałam już e-maila :D
OdpowiedzUsuń