15 lipca 2015

WAKACJE 2015 #17 Daltonizm ostateczny

ŚRODA

  Po wczorajszej "awarii" i braku czystej wody czułem się jak kwintesencja brudu... Kiedy w środę rano okazało się, że woda jest już zdatna do kąpieli - pierwsze co zrobiłem to włączyłem muzykę i poszedłem się NATYCHMIAST umyć... Chyba pierwszy raz tak się ucieszyłem z wody...


  Dzisiaj nie czekała nas jakaś szczególna praca przy malowaniu, ani gruntowaniu. Tata wyciągnął wszystkie gwoździe ze ścian i zakleił dziury. Popołudniu mieliśmy wybrać się do sklepu budowlanego po farby i grunt. I w czasie wybierania farb straciłem totalną nadzieje dla mojego taty...


  Na szczęście udało nam się zrobić zakupy PO NASZEMU. Gdyby to zależało od taty - pokój zmieniłby tylko kolor ścian na ciemniejszy...

  Po zakupie farb pojechaliśmy jeszcze do dwóch sklepów spożywczych (moglibyśmy jechać do jednego, ale babcia je tylko jeden rodzaj pomidorów z tylko jednego sklepu). Coś mi się zdaje, że jutro czeka mnie ciężki przebyt z rodzicami...

3 komentarze:

  1. Współczuję z powodu:
    -farb i taty "daltonisty"
    -pomidorów babci.
    Gratuluję z powodu wody. ;-) Czy mogłabym poprosić, abyś nakręcił więcej animacji. Tamte są bardzo dobre (mi się podobają). Nie bądź również taki skromny, bo są na prawdę nie złe.
    Zapraszam na moje 2 blogi:
    - adullkaanddolls.blogspot.com (lalki kolskcjinerskie)
    - myhmyimyw.blogspot.com (historyjki)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety grupa daltonistów się poszerza xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy mi odpiszesz?

    OdpowiedzUsuń

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem