//Piszę ten post pocięty na dwie części, ponieważ musiałem w trybie NATYCHMIASTOWYM opuścić dom...
Gdy już byłem w domu poszedłem się szybko umyć, po czym pojechałem rowerem do Simona. Umówiliśmy się - jak pewnie trudno zgadnąć - pod kościołem. Wziąłem rower, bo prysznic zajął mi troszeczkę więcej czasu, niż się spodziewałem. Niestety niepotrzebnie się śpieszyłem, bo musiałem czekać 15 minut, zanim się ubrał...
Gdy już się spotkaliśmy pojechaliśmy do Ośrodka Kultury. Nie pytajcie dlaczego... Uznajmy, że chcieliśmy sprawdzić repertuar kina... 5 filmów w ciągu całego miesiąca - takie rzeczy tylko u nas...
Postanowiliśmy, że pokażemy Carolyn Dębnik. To takie miejsce w lesie, gdzie ktoś usypał z ziemi rampy i skocznie dla rowerów. W 70% przychodzą tam niewyżyte dzieci z podstawówki, aby popisywać się, że umieją jeździć "bez trzymanki". 20% to ludzie, którzy są naprawdę uzdolnieni i na prawdę potrafią robić triki na rowerach., a pozostałe 10% to ludzie, którzy nie mają gdzie się szwendać po szkole...
Pokazałem im okoliczny las, gdzie mało kto zagląda. W tym roku planujemy zrobić tam ognisko.
Takie tam 80 metrów, pod kątem ponad 50 stopni, po wybojach, kamieniach, z prędkością około 60km/h! Jeśli zahamuję - wywalę się... TO BYŁA NAJBARDZIEJ POJEB@N@ RZECZ, NA JAKĄ DAŁEM SIĘ NAMÓWIĆ.
I to jest właśnie powód dla którego chcę zabić Martinę...
***
Na koniec Carolyn dowiedziała się gdzie mieszkam, a ja odprowadziłem je kawałem w stronę ich domów. ale po drodze spotkałem Steve'a - kolesia, którego znałem z podstawówki. Odprowadzając nasze drogie lasencje, pojechaliśmy do TESCO, żeby Steve kupił jakąś gazetę, i poszliśmy na lody. Właściwie granity, bo kpiliśmy te dziwne
No, i to by było tyle.... rozeszliśmy się rozmawiając o nauczycielach z podstawówki. Poszedłem do domu z wielkim zapałem obejrzeć teatr telewizji polskiej... Super zadanie domowe...
Mała poprawka, to się nazywa Brzeszczoszyn :D
OdpowiedzUsuńKalina
OdpowiedzUsuńارخص شركة نقل عفش بالمدينة المنورة ارخص شركة نقل عفش بالمدينة المنورة