Dzień zaczął się, jak każdy inny. Nie słyszałem budzika. Tak więc mała porcja pecha na początek.
Kolejna porcja pecha - zapomniałem odrobić zadanie domowe na język polski, a niestety dzisiaj polonistka sprawdzała. Zadanie zrobiła tylko jedna osoba. [*]
W rezultacie oceny były lepsze, niż się spodziewała.
Rany... tego dnia była fizyka "z rodzicem". Moja mama była na lekcji..! Ostatni raz zrobiła mi coś takiego. Poważnie rodzice - nie róbcie dzieciom takich rzeczy. Jeśli chcecie zrobić na złość dziecku - przypalcie mu kotleta... albo dajcie mleko z kożuchem...
W domu ogarnąłem swój "spis obowiązków". Napisać prasówkę... załatwić sobie cyrkiel... pouczyć się. Typowy dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kilka wskazówek dla komentujących:
#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem