3 kwietnia 2013

Będzie nudno. Dzisiaj coś o mojej rutynie.

 Po wywiadówce - jak to zwykle bywa - mama się mnie czepiała o zachowanie mojej klasy. Chociaż ja nie mam prawie nic wspólnego z tym, jak wszyscy się zachowują. Akurat ja siedzę w klasie z Angie, z którą praktycznie nie gadam. 


 //Ewentualnie "wymieniam z nią opinie" na sprawdzianach. 

 Mama powiedziała mi, że przyniosła moje oceny... Nie jestem zadowolony... z pięciu przedmiotów mam średnie poniżej 4 ;__; jest to Fizyka (3,25), Chemia (3,8), Biologia (3,5) i Niemiecki (2,75). 

 //Czyli czas wolny w kwietniu przeznaczam na poprawianie ocen...

 W poniedziałek mam poprawy - z Biologii i Fizyki. Co z tego, że obie są o tej samej godzinie? Przecież jestem Hermioną Granger, i mogę napisać pierwszą, cofnąć się w czasie i napisać drugą...


...::^::...

 Po powrocie ze szkoły poszedłem się umyć i spać :z . Mama kupiła mi takie pudełka pod łóżko. Kazała mi do nich wsadzać koszulki, ponieważ w moim pokoju nie ma miejsca na szafę...


 Wcześniej spałem na parterze, w pokoju z siostrą, dopóki nie zrobili mi pokoju na strychu. Do niedawna chodziłem na dół po ubrania. Teraz "pozbyli się mnie" ostatecznie, dając mi miejsce na ubrania w moim pokoju na poddaszu.

 Hmm... może jutrzejszy dzień będzie ciekawszy.

2 komentarze:

  1. Hahaha :D akurat wczoraj miałam wywiadówkę ;-;
    WIELKI PLUS za porównanie do Hermiony <3 I'm poterhead ~~

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam pokój na poddaszu *h5!* jednak ja jestem obdarowana na szczęście dwoma oknami ;D ...i szafą.

    OdpowiedzUsuń

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem