3 kwietnia 2013

Blogowanie - Dzień 1 - Poranek

 Poranek - gdy wstałem, wydawało się że to będzie całkiem spokojny dzień. Ale tata miał wolne, i zamiast "Cześć" usłyszałem:


 //Faktycznie - nie powinienem był tak robić. Nie zważając na to, że obok stał płyn do naczyń. >.< 

  Około 7:00 wyszedłem na autobus, aby dostać się do mojej "wspaniałej" szkoły...


  O dziwo - jako jedyny miałem dziś zadanie z matmy ^.^ a pani Bukowska (matematyczka) jest jakby... dość surowa dla osób, które nie mają zadania. Tyle wygrać... 

  Na języku "polskim recytowaliśmy" Inwokację "Pana Tadeusza"... Ach, "Litwo, ojczyzno moja(...)" dlaczegóż nas tak męczysz? 

  Na biologi są luzy, bo omawiamy rozmnażanie. Nie, żebym był jakiś nie-teges, ale to jest ciekawsze, niż tor łuku odruchowego... 

  Na geografii miałem szczęście, bo dostałem 4 z testu kompetencji, jako jeden z nielicznych.

 Gorzej było na WF...


  Ja mam na tyle szczęścia, że gdy wybieram składy, to NIKT mnie nie słucha, więc kończy się na tym, że składy są niedobrane, a obrywa się mi. A w dodatku w naszej klasie są dwaj chłopacy, którzy ZAWSZE muszą być razem w składzie. Potem atakują wszystkich piłką, i w ogólnym rozrachunku grają we dwóch, bo nikomu nie dają piłki.

 Fizyka była ciekawa. Mamy nauczycielkę, która potrafi powiedzieć słowo "słuchajcie" 46 razy w ciągu lekcji... Więc nie ma szans, że będziemy się nudzić, bo liczenie ile razy to powie jest wystarczająco ciekawe.

 Hmm... co prawda napisałem mało postów, ale ten może być jednym z ostatnich, bo dziś o 16:30 jest wywiadówka... ;_;

6 komentarzy:

  1. Awww, świetne. ;3 Tylko się nie mogę rozczytać, bo te napisy (na rysunkach) są zbyt małe. ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Cooo >.< Ja to potrafię przeczytać z drugiego końca pokoju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jak zakładałem bloga, to wpisywałem ręcznie te teksty i były NA PRAWDĘ tragiczne xD

      Usuń
  3. U mnie w klasie też było dwóch chłopaków którzy zawsze muszą być razem w drużynie o.O (ale w podstawówce)
    I też mam taką beznadziejną nauczycielkę fizyki ;-; (nie to że jej nie lubię) ale co drugie słowo "rozumiecie?" "czy to jest zrozumiałe" "słuchajcie" xD może faktycznie zacznę to liczyć o.O :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha :D Moja nauczycielka WOS'u potrafi podczas jednej lekcji powiedzieć 120 razy zwrot "proszę bardzo" i tak jak w twoim przypadku cała klasa angażuje się w liczenie (takie święto tylko raz dziennie bo na matematyce robią wszystko, byle nie liczyć).

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnu pomysł z tym liczeniem, przyda mi się na polskim :-)

    OdpowiedzUsuń

Kilka wskazówek dla komentujących:

#1 Staraj się, aby twój komentarz był rozwinięty
#2 Pisz co myślisz i nie bój się dyskusji
#3 Jeżeli już obrażamy się nawzajem, to z szacunkiem